Po sygnałach Zbigniewa Kosa z Ligi Ochrony Przyrody, który w tej sprawie interweniował w koszalińskim ratuszu oraz u Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska oraz po naszych publikacjach sytuacja w tej okolicy ma się w końcu poprawić.
Zarząd Budynków Mieszkalnych potwierdził, że stary kanał najazdowy do naprawy samochodów był wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem, bez zgody właściciela nieruchomości, którym jest Gmina Miasto Koszalin.
- Powstałe dzikie wysypisko zostało usunięte na zlecenie ZBM, jak również zabezpieczony został wjazd na część działki celem wyeliminowania dalszej dewastacji poprzez nielegalne podrzucanie odpadów komunalnych - informuje ZBM.
- W tym celu ustawiono płyty drogowe blokujące wjazd i uniemożliwiające korzystanie z kanału. Przy drodze, na wysokości wjazdu, ustawiono także znak drogowy "zakaz ruchu".
Miejmy nadzieję, że to załatwi sprawę i odstraszy tych, którzy chcieliby tam nielegalnie składować odpady po dokonaniu naprawy samochodu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?