Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonizacja Jana Pawła II. Szczecinek pamięta [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Żałobna msza święta w kwietniu 2005 roku przed szczecineckim ratuszem, nigdy wcześniej i później nie było tak wielkiego zgromadzenia w tym mieście.
Żałobna msza święta w kwietniu 2005 roku przed szczecineckim ratuszem, nigdy wcześniej i później nie było tak wielkiego zgromadzenia w tym mieście. Rajmund Wełnic
W Szczecinku Papieża-Polaka upamiętniono jeszcze przed Jego śmiercią. Nowa, dwupasmowa ulica przecinająca centrum Szczecinka za patrona otrzymała Jana Pawła II jeszcze w latach 90. XX wieku. To tu tuż po śmierci papieża ludzie spontanicznie zapalali znicze rozświetlając całą ulicę. Także pomnik Ojca Świętego przed kościołem pw. św. Franciszka stanął przed śmiercią Jana Pawła II, z w roku 2003 upamiętniono tak 25-lecie Jego pontyfikatu. Już potem - także za sprawą proboszcza tej parafii - w pobliskim lesie wytoczono ścieżkę turystyczną Jana Pawła II. Kilkukilometrowy szlak wiedzie od kościoła przez okoliczne lasy do Czarnoboru. Jest dobrze oznakowany. Można tu się wybrać na dłuższy spacer lub przejażdżkę rowerową. Na trasie są tablice poświęcone Ojcu Świętemu i informujące o miejscowej przyrodzie. Do historii Szczecinka przejdzie żałobna msza święta w intencji Jana Pawła II w kwietniu 2004 roku na placu przed ratuszem. Zgromadziło się wtedy kilkanaście tysięcy osób. Jedno ze spotkań z Ojcem Świętym wspomina Janusz Rautszko, szczecinecki nadleśniczy, literat i radny. Miał okazję spotykać się z nim kilka razy, raz nawet wziął udział w prywatnej audiencji w Castel Gandolfo, letniej siedzibie papieskiej. - W pamięci utkwił mi też mocno moment, gdy Jan Paweł II powiedział słowo "Szczecinek" - mówi pan Janusz. Było to podczas pielgrzymki w roku 1991, gdy Ojciec Święty odwiedził m.in. Koszalin. - Byłem oczywiście na mszy, którą wówczas odprawiono na obecnym placu Papieskim - opowiada. - Pojechałem także, jako przedstawiciel szczecineckiego Klubu Inteligencji Katolickiej, na mszę dla środowisk twórczych w Bazylice Serca Jezusowego w Warszawie. Pan Janusz zjawił się tam jako pierwszy i zajął miejsce w nawie głównej. - Gdy Jan Paweł II przechodził koło mnie powiedziałem, że KIK Szczecinek pozdrawia Go, na co odpowiedział mi, że i On nas pozdrawia, a wtedy zawołałem, że Drawa i Gwda wciąż płyną i czekają na Niego - mówi nasz rozmówca. - Ojciec Święty przystanął, odwrócił się i powiedział: "Widziałem Szczecinek z samolotu". Zapewne widział miasto przelatując nad nim w czasie podróży z Koszalina do Rzeszowa, który był w 1991 roku kolejnym punktem papieskiej pielgrzymki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!