Udało nam się skontaktować z Czesławem Hocem, posłem z Kołobrzegu. Trudno mu było uwierzyć w tragedię. - Boję się dzwonić do swoich kolegów. Nie wiem kto był na pokładzie samolotu - mówił nam mocno zdenerwowany.
- Jeszcze kilka dni temu rozmawiałem z Sebastianem Karpiniukiem. Mówił mi, że jedzie na uroczystości katyńskie. Byłem jednak przekonany, że wybiera się tam samochodem lub pociągiem - dodał.
W Kołobrzegu już od godz. 9:30 na katedrze bije dzwon.
W drodze do Warszawy na posiedzenie rządu jedzie właśnie Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska: - Mam pewne informacje, że Sebastian był na pokładzie samolotu - mówił nam na gorąco łamiącym się głosem.
- Od dawna wiedziałem, że ma lecieć do Katynia. Mam potwierdzenie, że poleciał. To straszne, co się stało. Nie wiem, co dodać? W takich sytuacjach każde słowo jest zbędne.
Metropolita warszawski Kazimierz Nycz, były ordynariusz diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej, w przejmującym wystąpieniu zaapelował do wiernych, by w dniu tragedii nikt nie był sam. - Zginął kwiat polskiej elity intelektualnej - mówił dziennikarzom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?