MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Każda praca uszlachetnia

(asia)
Władysława Lizut
Władysława Lizut
Trzy pytania do Władysławy Lizut, właścicielki firmy Lizut i kandydatki do tytułu Kobieta Przedsiębiorcza Roku 2010

- W kuponach zgłoszeniowych Czytelnicy często podkreślali, że pani nie boi się żadnej pracy.

- I to prawda. Od dwóch lat prowadzę firmę usługową. Zajmuję się sprzątaniem domów, biur,
porządkowaniem ogrodów, a zimą odśnieżaniem. Jesienią w wolnych chwilach, choć tych jest mało, zbieram grzyby, a latem jagody. Nie wstydzę się żadnej pracy, bo żadna nie hańbi, każda uszlachetnia. Zresztą, mam 55 lat, a pracuję od 38 lat. Nie przeszkodziło mi to wychować czworo dzieci, choć szybko zostałam wdową.

- Jakie cechy najbardziej cenią w pani kontrahenci?

- Staram się być dokładna, sumienna i obowiązkowa. Jak przed szóstą musi być odśnieżone, to tak właśnie będzie. Nie interesuje mnie też życie prywatne klientów. Kiedy sprzątam u kogoś w domu, patrzę prosto, a nie rozglądam się. Nie obchodzą mnie niczyje tajemnice.

- Dziś zatrudnia pani jednego pracownika. Czy firma będzie się rozwijać?

- Tak. Chcę zatrudnić jeszcze jednego pracownika, bo kiedy zrobi się cieplej, będziemy mieć mnóstwo pracy w ogrodach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!