Kołobrzeg od piątku do niedzieli pod znakiem Sunrise Festivalu

Fala wielbicieli sunrise'owych rytmów, napływała do Kołobrzegu od początku tygodnia.

- Dziesiąty raz tu jestem i do dziś żałuję tego jednego razu, kiedy nie dałem razy przyjechać! - powiedział nam 35-letni Tomasz Stempowski z Poznania, którego w białym stroju, wysiadającego z auta pulsującego charakterystyczną muzyką, nie sposób było nie skojarzyć z festiwalem. - W ubiegłym roku było mega, bo przyleciał prawdziwy numer jeden, David Guetta. Ale wiadomo, to był 10., jubileuszowy festiwal. Teraz czekam na sobotę, a moim faworytem jest Fedde le Grand. Przez Sunrise pokochałem Kołobrzeg. Mieszkam na kwaterze, trzeci raz u tych samych ludzi. Wynajmuję kawalerkę za 150 zł dziennie i jest OK! Sunrise to tradycyjnie okazja do zarobku dla tych, którzy mogą wynająć kąt lub całe mieszkanie festiwalowiczom. Ci bardziej zamożni wybierają hotele i pensjonaty.

W najbliższym festiwalowemu miasteczku, czterogwiazdkowym Hotelu Leda zatrzyma się większość gwiazd festiwalu i członków ekipy zaangażowanej w organizację imprezy.

Przypomnijmy, organizuje ją MDT Agency. Gdy w środę rozmawialiśmy z Krzysztofem Bartyzelem, pomysłodawcą festiwalu i jednym z właścicieli agencji, usłyszeliśmy, że bilety na sobotę i niedzielne zakończenie festiwalu, odbywające się w amfiteatrze, już się kończą.

Dostępne były jeszcze wejściówki na piątkową, otwierającą imprezę. Kto dostanie je ostatniego dnia, zapłaci jednak drożej niż gdyby kupował je na początku sprzedaży, czyli w marcu, za pośrednictwem internetu.

Tradycyjnie w pełnej gotowości jest kołobrzeska policja wspierana przez ponad setkę funkcjonariuszy z terenu całego województwa. Ramię w ramię z policją pracują patrole Straży Granicznej, Straży Miejskiej, Służba Celna, Straż Ochrony Kolei.

Od dwóch lat nie widać już wprawdzie charakterystycznych blokad i licznych patroli przy wjazdach do miasta, bo policja zmieniła nieco sposób działania: teraz patrole są obecne w całym mieście, typując konkretne osoby i pojazdy. Do środy nie odnotowano żadnych zatrzymań osób mających przy sobie narkotyki, ale jeszcze na początku tygodnia funkcjonariusze CBŚ udaremnili przemyt aż siedmiu kg amfetaminy, która jak się okazało, miała trafić do Kołobrzegu w czasie Sunrise Festival. Zatrzymano 33-letniego mężczyznę. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Impreza, na którą co roku przybywa do Kołobrzegu kilkanaście tysięcy wielbicieli muzyki spod znaku trance i house, tradycyjnie odbywa się w kołobrzeskim amfiteatrze oraz na parkingu przed nim. Na czas festiwalu amfiteatr i wielka scena, wzniesiona na parkingu, zostają wchłonięte przez festiwalowe miasteczko.

W piątek i sobotę koncerty odbywać się będą na obu scenach - stąd wyższa cena biletów (na dziś - 109 zł, na sobotę - 129 zł). W niedzielę zabawa będzie się odbywać tylko na jednej scenie - tej w amfiteatrze (bilet - 55 zł). Wtedy królować będzie Dj Kris, czy Krzysztof Bartyzel, z pochodzenia kołobrzeżanin, pomysłodawca imprezy i od początku jeden z jej organizatorów.

W piątek podczas trwającego do wschodu słońca szaleństwa, wystąpią: Axwell Chuckie, Tom Swoon, Alesso, Mark Knight, Dada Life, W&W, Crazibiza, Danny Avila, Federico Scavo, Prok & Fitch, Blinders, Jay Bae.

W sobotę zagrają: Sebastian Ingrosso, Fedde Le Grand, Nervo, Ummet Ozcan, Jochen Miller, Hard Rock Sofa, Showtek, Gregor Salto, Franky Rizardo, Marcus Schossow, Alex, Fafaq, Skytech, Bream, Roko. Niedziela to bezpłatne After Party na plaży centralnej przy molo.

Zagrają: Miqro, Ricardo, Matusi, Flor, Milkwish, Matthew Clarck, MC Jacob A, Pesos Sunrise festival zakończy niedzielna, wieczorna impreza w amfiteatrze. Oprócz Dja Krisa wystąpią na niej: Marc Van Linden, Gregory, Kris & Friends, Matys.

Kasy z ostatnimi biletami na festiwal odnajdziemy tuż przy bramie wejściowej. Warto pamiętać, że by wejść na teren miasteczka, trzeba być osoba pełnoletnią. Na miejscu będzie działać punkt medyczny, informacja i mnóstwo punków gastronomicznych. W miasteczku płaci się festiwalową "walutą" - żetonami o nominale 2, 5 i 10 złotych.