Kołobrzeg. Prezydent Gromek

Dyrektor Zespołu Szkół im. H. Sienkiewicza pokonał prezydenta trzech kadencji Henryka Bieńkowskiego różnicą zaledwie 88 głosów. Na Gromka zagłosowało 7411 wyborców, Bieńkowskiego poparło 7 323. Frekwencja wyniosła około 30 procent.

Wyniki wyborów w Kołobrzegu
(fot. Paweł Patrzek)

Janusz Gromek o zwycięstwie w prezydenckich wyborach dowiedział się w Koszalinie, gdy w siedzibie TVP 3 czekał na wejście na antenę wyborczego studia. -Ulga. Tak, to co czuję to przede wszystkim ulga - powiedział nam krótko przed godz. 22. - No i dopadające mnie zmęczenie. Jedną z pierwszych osób, które zadzwoniły do niego z gratulacjami był przegrany kontrkandydat, Henryk Bieńkowski. - Cieszę się, że wreszcie koniec tej kampanii - mówił dalej J. Gromek. - Momentami była tak brudna, że marzyłem o tym, żeby mieć to wszystko już za sobą. Teraz pora spojrzeć do przodu. Trzeba będzie ostro zabrać się do pracy. Wspólnie z mądrymi kołobrzeżanami, bez względu na to czy głosowali za mną czy przeciw mnie. H. Bieńkowski wynik skomentował bardzo spokojnie: - Prawie rok trwała brutalna kampania przeciwko mojej osobie prowadzona przy pomocy kołobrzeskiej telewizji kablowej i radia. Każdy mój sukces przedstawiano jako klęskę. Byłem nieustannie atakowany a mimo to moja porażka w tych wyborach jest minimalna. Jak nam powiedział na poniedziałkowej sesji inauguracyjnej nie pojawi się. - To nie żadna demonstracja a konieczność. Muszę pozamykać pewne sprawy formalne, których nie mógłbym dopiąć jako zaprzysiężony radny. Ślubowanie na radnego złożę podczas następnej sesji. Teraz chcę trochę odpocząć i cóż, zacznę kolejny rozdział swojego życia. Jako opozycyjny radny będę uważnie obserwował poczynania nowego prezydenta. Będę pilnował żeby nie zmarnował tego, co udało mi się dla Kołobrzegu osiągnąć.