MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja: Giełda korkuje Koszalin

Cezary Sołowij
Tak było wczoraj przy giełdzie. Trudno nawet pomarzyć o tym, żeby znaleźć kawałek wolnego miejsca do zaparkowania samochodu. Kierowcy niewiele robią sobie z zakazów.
Tak było wczoraj przy giełdzie. Trudno nawet pomarzyć o tym, żeby znaleźć kawałek wolnego miejsca do zaparkowania samochodu. Kierowcy niewiele robią sobie z zakazów. Fot. Radek Brzostek
Niedzielna giełda w Koszalinie: Zastawione autami trawniki, chodniki, drogi dojazdowe, zatoczki autobusowe, stacje paliw - tak w każdą niedzielę wyglądają okolice koszalińskiej giełdy.

Utrudnienia komunikacyjne w tej okolicy Koszalina ostatnio się nasiliły, ponieważ do tradycyjnego" tłoku związanego z giełdą doszły jeszcze kłopoty związane z remontem ulicy
Gdańskiej, który dodatkowo skomplikował i tak trudny przejazd przez ten rejon.

- Uważam, że władze miasta i służby porządkowe powinny się zainteresować sprawą parkowania samochodów przy wjeździe na stację paliw BP. W tej chwili, z powodu remontu ulicy Gdańskiej, jest to i wjazd, i wyjazd - powiadomiła nas zdenerwowana Czytelniczka. Z powodu zaparkowanych aut, których właściciele robili zakupy na giełdzie, nie mogła wjechać, żeby zatankować auto. Straż Miejska, którą poprosiła o interwencję, odesłała ją do policji, bo - jak
powiedział inspektor SM - jest to teren prywatny i nic nie mogą zrobić.

- Otrzymaliśmy sygnał i sprawdziliśmy go, ale żadnych nieprawidłowości nie stwierdziliśmy
- zapewniał w niedzielne popołudnie starszy inspektor Zbigniew Śliwiński. - Z parkowaniem jest jednak rzeczywiście makabra. Tylko na ulicy Piłsudskiego wystawiliśmy 40 wezwań. Od rana nic
innego nie robimy. Giełda się rozrasta, a miejsc parkingowych nie przybywa - przyznał.

Wczoraj wszystkie parkingi i stadion Gwardii były zastawione samochodami. - Czy naprawdę służby są tak bezradne wobec osób łamiących prawo?- zastanawia się Czytelniczka po doznaniu na własnej skórze skutków cudzego wygodnictwa.

Jest i druga strona medalu. - To rzeczywiście skandal. Nie dość, że remontują drogi, to jeszcze nic nie robią, żeby klienci giełdy mogli zaparkować. Co mam zrobić?! Zostawić samochód w centrum miasta i iść kilka kilometrów na piechotę?! - irytuje się kierowca, którego przyłapaliśmy
jak stawiał auto na trawniku. - Za niewłaściwe parkowanie możemy ukarać kierowcę mandatem nawet do 500 złotych - ostrzega inspektor Straży Miejskiej. Praktyka jednak wskazuje, że takie zachowanie uchodzi bezkarnie.

Strażnicy wystawią wezwania: jeżeli delikwent nie stawi się, to wysyłają do domu, a dopiero w
ostateczności kierują sprawę do sądu. Kierowcy, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, żartowali, że
jest jeden sposób na rozwiązanie problemu. To likwidacja giełdy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!