Kontrowersje: Śmieciarka na trawniku. Śniadanie ważniejsze od znaków

Bądźmy odpowiedzialni

Bądźmy odpowiedzialni

Jeżeli Państwo dostrzeżecie, że ktoś dewastuje otaczające nas środowisko, zieleń lub architekturę - zaalarmujcie nas - wyślijcie maila na adres [email protected] lub zadzwońcie 94 347 35 00.

Zdenerwowany Czytelnik nadesłał nam trzy fotografie potężnego volvo, które zaparkowało niczym na parkingu na środku trawnika przy u. Niepodległości w pobliżu jadłodajni "Osiedlanka". - Zdjęcie zrobiłem o godzinie 9.40. Tak właśnie parkują służby komunalne w czasie śniadania w tej jadłodajni - skwitował skandaliczne zdjęcie.

Podejrzewaliśmy nieśmiało, że kierowca może chciał opróżnić pobliskie pojemniki. Jednak na zdjęciu kabina jest pusta. Poza tym nijak nie można byłoby dostać się do tyłu auta z pojemnikami. Zadzwoniliśmy do działu Usług Transportowych Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

- A z jaką to rejestracją auto?- dopytała Martyna Łączyńska, inspektor tego wydziału. Kiedy usłyszała numer ustaliła, że ta brygada o tej porze rzeczywiście miała przerwę na śniadanie.

- Nasi pracownicy otrzymują specjalne bony na posiłki właśnie w "Osiedlance". Musieli wtedy być na śniadaniu - wyjaśniła okoliczności pobytu śmieciarki w tym właśnie miejscu. Na specyficzny sposób parkowania nie miała już słów wytłumaczenia.

- To karygodne - zgodził się z nami. - Na pewno wyciągniemy z tego konsekwencje wobec kierowcy - obiecała. Jakie? - Teraz pouczymy go i ostrzeżemy, że kolejny taki przypadek skończy się nie tylko naganą, ale także utratą premii - zapewniła.