Koronawirus w Polsce. Rząd przedstawił kolejny etap łagodzenia obostrzeń. Kiedy koniec noszenia maseczek na świeżym powietrzu? [29.05.2020]

Dawid Jaśkiewicz
Dawid Jaśkiewicz
W środę premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejny etap odmrażania gospodarki w związku z koronawirusem
W środę premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejny etap odmrażania gospodarki w związku z koronawirusem archiwum polskapress
W środę premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejny etap odmrażania gospodarki w związku z koronawirusem. Podjęte decyzje dotyczą m.in. obowiązku noszenia maseczek. Otwarte zostaną kina, teatry, siłownie i kluby fitness. Dozwolone będą również zgromadzenia publiczne na świeżym powietrzu. Sprawdźcie, na jakich zasadach.

W środę, 27 maja, premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski oraz wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przedstawili czwarty etap łagodzenia obostrzeń w związku z koronawirusem. Nowe przepisy dotyczą m.in. działalności kin, teatrów, siłowni, a także klubów fitness. Poinformowano również o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.

- Od czasu, kiedy wykryto w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa minęły trzy miesiące. To były trudne dni - mówił premier Mateusz Morawiecki.

- Dane pozwalają stwierdzić, że zapanowaliśmy nad epidemią w sposób bardziej sprawny niż kraje Europy Zachodniej - mówił również Mateusz Morawiecki.

Do kiedy obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu?

Od 30 maja zostanie zniesiony obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni otwartej. Warunkiem jest zachowanie społecznego dystansu wynoszącego dwa metry.

Czwarty etap łagodzenia ograniczeń w związku koronawirusem [DATY]

  • Również od 30 maja zniesiony zostanie limit osób w sklepach, restauracjach, kawiarniach i barach. Obowiązuje jednak zasłanianie nosa i ust oraz zachowanie społecznego dystansu.
  • Nie będzie obowiązywał także limit wiernych w kościołach.
  • Od 30 maja będzie można organizować zgromadzenia publiczne do 150 osób na świeżym powietrzu. Warunkiem jest zakrywanie nosa i ust lub utrzymanie społecznego dystansu.
  • Od 6 czerwca, z uwzględnieniem wymogów sanitarnych, będą mogły zostać otwarte instytucje kultury, jak teatry, kina, opery, filharmonie, a także baseny, siłownie, kluby fitness czy parki rozrywki. Dyskoteki w dalszym ciągu pozostaną zamknięte.
  • Premier Mateusz Morawiecki poinformował również, o możliwości organizacji wesel i uroczystości rodzinnych do 150 osób.

- Znosimy limity osób w branży handlowej i gastronomicznej. Do tej pory w sklepie, restauracji, na targu, w punkcie usługowym czy na poczcie na 1 osobę musiała przypadać określona powierzchnia lub liczba okienek. Od 30 maja ta zasada przestaje obowiązywać - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie rządowej.

- W punktach gastronomicznych nadal musi być zachowana odpowiednia odległość między stolikami. A klienci zanim usiądą do stolika, muszą mieć założone maseczki. Obowiązują również nadal wszystkie wytyczne sanitarne - m.in. dezynfekcja rąk i stolików.

Gdzie będzie trzeba nosić maseczki?

Istnieją miejsca, w których trzeba obowiązkowo zasłaniać usta i nos. Są to:

  • autobusy i tramwaje,
  • sklepy,
  • kina i teatry,
  • salony masażu i tatuażu,
  • kościoły,
  • urzędy (jeśli idziesz załatwić jakąś sprawę do urzędu).

Dodatkowe miejsca, w których będzie trzeba zasłaniać usta i nos, określi Główny Inspektorat Sanitarny.

Wyjątki. Gdzie nie trzeba zakrywać ust i nosa?

W pracy – jeżeli pracodawca zapewni odpowiednie odległości między stanowiskami i spełni wymogi sanitarne.
W restauracji lub barze – gdy zajmiesz miejsce przy stole.

- Obecnie transmisji poziomej w naszym kraju jest niewiele. Dlatego możemy znieść obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu - mówił minister zdrowia, Łukasz Szumowski.

- To nie oznacza jednak końca epidemii - podkreślił również minister Szumowski.

Koronawirus w woj. zachodniopomorskim. Dane dzień po dniu: l...

Galerie handlowe w Koszalinie znów czynne [ZDJĘCIA]

Parki i lasy otwarte. Spacerowiczów w Koszalinie nie brakuje [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
""Duet Morawiecki - Szumowski nie mają nic wspólnego z prawicą, polskością i chrześcijaństwem!""

https://www.youtube.com/watch?v=1hniCtpOiiY
G
Gość
27 maja, 18:34, gość:

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

28 maja, 06:57, Gość:

Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy przestrzenią na wolnym powietrzu, a zamkniętym autobusem, w którym powietrze wymienia się tylko częściowo i bardzo powoli?

28 maja, 07:16, gość:

pamiętaj że do niedawna nie wolno było wchodzić do lasu bo smiercionosny wirus atakował z za każdego drzewa, widzę nieskończoną głupotę ludzi, teraz zakażeń jest więcej a niby jest lepiej, przestrzeni ludzie nie widzą absurdów

31 maja, 19:48, Gość:

Był zakaz chodzić do lasu itp. po to żeby nie wychodzić z domu i nie zarażać lub być zarażanym.

1 czerwca, 0:43, Gość:

To był/y raczej "ukaz/y", wprowadzany nie za pomocą ustawy a za pomocą widzimisię ministra profesora (o zgrozo ogłaszanych na portalach społecznościowych), czysta republika bananowa...

I tak od 30-tu lat...

Wykład prof. Kieżuna:

"Polska jest KOLONIĄ od 1989r. !"

https://www.youtube.com/watch?v=NlY8LCJfUBo

G
Gość
27 maja, 18:34, gość:

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

28 maja, 06:57, Gość:

Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy przestrzenią na wolnym powietrzu, a zamkniętym autobusem, w którym powietrze wymienia się tylko częściowo i bardzo powoli?

28 maja, 07:16, gość:

pamiętaj że do niedawna nie wolno było wchodzić do lasu bo smiercionosny wirus atakował z za każdego drzewa, widzę nieskończoną głupotę ludzi, teraz zakażeń jest więcej a niby jest lepiej, przestrzeni ludzie nie widzą absurdów

31 maja, 19:48, Gość:

Był zakaz chodzić do lasu itp. po to żeby nie wychodzić z domu i nie zarażać lub być zarażanym.

To był/y raczej "ukaz/y", wprowadzany nie za pomocą ustawy a za pomocą widzimisię ministra profesora (o zgrozo ogłaszanych na portalach społecznościowych), czysta republika bananowa...

G
Gość

"„Washington Times” o COVID-19: to nie pandemia a wielkie oszustwo medialne

Amerykański dziennik „Washington Times” opublikował analizę, z której jednoznacznie wynika, że nie mamy obecnie do czynienia z żadną pandemią, a jedynie ze sztucznie rozdmuchaną medialną wrzawą. Wskazują na to m.in. dostępne dane dotyczące zachorowalności, liczby zgonów oraz działania podjęte w walce z chorobą. Jak podkreślono „wirus SARS-CoV-2 to nie czarna śmierć, ani nawet grypa sezonowa”.

Do zeszłego wtorku z powodu COVID-19 miało umrzeć 56 749 Amerykanów. Gazeta wskazuje, że w porównywalnym okresie w latach 2017-2018 na grypę sezonową zmarło ponad 80 tys. osób”.

Dziennik przypomina także, że zaledwie kilka tygodni temu światowi eksperci ostrzegali, iż na chorobę wywoływaną przez koronawirusa umrze co najmniej 1,7 miliona Amerykanów. Potem zmieniono modele wyliczeń i symulacje, i ogłoszono, że umrze od 100 tys. do 240 tys. osób.

Obecnie główny model, na którym opiera się grupa zadaniowa Białego Domu do spraw zwalczania koronawirusa, przewiduje, że do końca sierpnia umrze w USA około 70 tys. osób.

„Washington Times” wskazuje, że gdy koronawirus rozprzestrzeniał się w Chinach, a następnie w Europie „amerykańskie media z zapartym tchem informowały niemal z zapartym tchem, każdą przerażającą liczbę chorych i zmarłych”. Tym samym skutecznie wystraszyli Amerykanów, z których wielu zdecydowało się pozostać w domu przez ostatnie 40 dni, wychodząc jedynie sporadycznie po zakupy.

Dziennik podaje kilka faktów, wskazujących, że mamy do czynienie nie z pandemią a z „wrzaskiem medialnym”.

Ostatnie badanie przeciwciał przeprowadzone na Uniwersytecie Stanforda sugeruje, że śmiertelność spowodowana wirusem wynosi prawdopodobnie od 0,1 do 0,2 proc. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oszacowała, że ​​śmiertelność jest od 20 do 30 razy wyższa i wezwała do wprowadzenia polityki izolacji.

W Nowym Jorku, w amerykańskim epicentrum pandemii, śmiertelność osób w wieku od 18 do 45 lat wynosi 0,01 proc., co oznacza, że umiera 10 na 100 tys. zarażonych. Jednak śmiertelność osób w wieku 75 lat i starszych jest 80 razy większa. W przypadku dzieci poniżej 18 roku życia wskaźnik śmiertelności wynosi 0,0.

Ponad połowa zgonów z powodu COVID-19 w Europie miała miejsce w zakładach opieki długoterminowej lub w domach opieki społecznej. Do tej pory również na tego typu ośrodki przypada co najmniej jedna piąta zgonów zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych.

Według najnowszych badań, prawie wszyscy pacjenci hospitalizowani z powodu koronawirusa w Nowym Jorku cierpieli na inne schorzenia.

„Dane medyczne dotyczące 5 700 pacjentów hospitalizowanych w ramach systemu opieki zdrowotnej Northwell, w którym przebywało najwięcej pacjentów w kraju w trakcie pandemii, wykazały, że 94 proc. z nich miało więcej niż jedną chorobę inną niż COVID-19”, donosi Fox News.

Badanie wykazało, że 42 proc. pacjentów miało nadwagę, a 53 proc. cierpiało z powodu nadciśnienia. Inni cierpieli na różne dolegliwości.

Dziennik podaje także, że miliony Amerykanów już się zaraziło koronawirusem, kwestionując zaniżone liczby Johns Hopkins University. W miniony wtorek według uczonych z Johns Hopkins miało być zarażonych około 988 tys. Amerykanów.

Badanie przeciwciał przeprowadzono w zeszłym tygodniu w Nowym Jorku sugeruje jednak, że co piąty Amerykanin (21,2 proc.) już przeszedł zakażenie. W Nowym Jorku mieszka 8,5 miliona ludzi, co oznaczałoby, że wirus miało 1,8 miliona nowojorczyków – donosi gazeta.

Z powodu COVID-19 miało umrzeć w mieście16 tys. 249 osób (śmiertelność wyniosła 0,89 proc., znacznie mniej niż podawały media)..."

https://stowarzyszenierkw.org/gospodarka/washington-times-o-covid-19-to-nie-pandemia-a-wielkie-oszustwo-medialne/

G
Gość
27 maja, 18:34, gość:

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

28 maja, 06:57, Gość:

Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy przestrzenią na wolnym powietrzu, a zamkniętym autobusem, w którym powietrze wymienia się tylko częściowo i bardzo powoli?

28 maja, 07:16, gość:

pamiętaj że do niedawna nie wolno było wchodzić do lasu bo smiercionosny wirus atakował z za każdego drzewa, widzę nieskończoną głupotę ludzi, teraz zakażeń jest więcej a niby jest lepiej, przestrzeni ludzie nie widzą absurdów

Był zakaz chodzić do lasu itp. po to żeby nie wychodzić z domu i nie zarażać lub być zarażanym.

g
gość
27 maja, 18:34, gość:

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

28 maja, 06:57, Gość:

Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy przestrzenią na wolnym powietrzu, a zamkniętym autobusem, w którym powietrze wymienia się tylko częściowo i bardzo powoli?

pamiętaj że do niedawna nie wolno było wchodzić do lasu bo smiercionosny wirus atakował z za każdego drzewa, widzę nieskończoną głupotę ludzi, teraz zakażeń jest więcej a niby jest lepiej, przestrzeni ludzie nie widzą absurdów

G
Gość
27 maja, 12:50, Gość:

Dwa metry dystansu? Oni zdają sobie sprawę z niewykonalności tego przepisu?! Inny przykład, w restauracji przy stoliku mogę nie mieć kagańca ale w toalecie już muszę?! Zacytuję premiera, "ciemny lud to kupi!"

Jak usłyszysz gwarę śląską, to sam zobaczysz, jak perfekcyjnie będziesz trzymał dystans :). A tak na poważnie, to tego typu zalecenia nigdy nie są wykonalne we wszystkich sytuacjach, ale jeżeli będziemy ich przestrzegać choćby częściowo, to ryzyko rozsiewu wirusa zawsze spada o jakiś procent. I tylko o to chodzi.

G
Gość
27 maja, 18:34, gość:

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy przestrzenią na wolnym powietrzu, a zamkniętym autobusem, w którym powietrze wymienia się tylko częściowo i bardzo powoli?

g
gość

I że niby w mzk mam zakładać kaganiec?! Czy ci w rządzie resztki rozsądku potracili?! Czary i magia, na powietrzu nie a w autobusie tak! On na prawdę ma nas za "ciemny lud".

P
Pat

Po co było zamykac?

Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński
Dodaj ogłoszenie