Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pokocha moje dziecko?

(abu)
Pani Agnieszka całym sercem liczy na to, że znajdzie się rodzina, która pokocha Łukasza.
Pani Agnieszka całym sercem liczy na to, że znajdzie się rodzina, która pokocha Łukasza. Karol Skiba
Śmiertelnie chora Agnieszka Węgrzyn z Kołobrzegu szuka nowej rodziny dla swojego 15-letniego syna.

- Dwuletnią córeczkę Olę zabrał do siebie mój serdeczny przyjaciel. Tam będzie jej najlepiej. A Łukasz sam musi zdecydować z kim chce zamieszkać. Najważniejsze jest to, żeby znalazły się osoby, które będą umiały go pokochać... Tak całym sercem... - opowiada chora kobieta.
Agnieszka Węgrzyn dokładnie trzy lata temu dowiedziała się, że choruje na ziarnicę złośliwą. Od trzech miesięcy jest już bardzo źle. Kobieta czuje, że opada z sił. - Na to samo umarł mój ojciec, ale i tak wszystko jest w rękach Boga i biologii - mówi. Kobieta nie rozczula się nad sobą. Postanowiła, że ostatnią rzeczą, którą zrobi będzie znalezienie porządnego domu dla 15-letniego Łukasza. - Nieważne czy będą to biedni, czy bogaci ludzie. Liczy się to, co mają w sercu - mówi A. Węgrzyn. Zaledwie kilka dni temu w ogólnopolskiej telewizji pojawił się apel kobiety, która prosi o pomoc w znalezieniu rodziny. Wystarczyło kilka minut na wizji i... - Zgłosiło się kilkadziesiąt rodzin z całego kraju i Europy. Są ludzie, którzy deklarują opiekę nad moim synem, ale to już jego decyzja - dodaje. Łukasz o ewentualnej nowej rodzinie mówi niewiele. - Nieistotne, czy będą to ludzie z Kołobrzegu. Jeżeli będą mieć dobry charakter, to będę mógł z nimi wyjechać - mówi chłopak. Działanie na własną rękę Agnieszki Węgrzyn nie bardzo podoba się pracownikom Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kołobrzegu. - Po raz pierwszy mamy do czynienia z taką sytuacją. Ta sytuacja powinna zostać uregulowana sądownie. Nie można przecież wybierać rodziny zastępczej jak w ulęgałkach - słyszymy od Ireny Skorupińskiej, dyrektorki PCPR. Pani Agnieszka nie zgadza się z jej opinią. - Nie chcę, żeby Łukasz trafił do domu dziecka. To najgorsze z rozwiązań. Nie pozwolę na to - zapowiada kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!