Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kwity" poszły w ruch

(dmk)
Czy przedstawiciele słupskiej lewicy wspólnie z kilkoma lokalnymi przedsiębiorcami rozpoczęli akcję zbierania "kwitów" na słupską prawicę? Rewelacje te potwierdza poseł Robert Strąk z LPR. Jeszcze w tym tygodni poinformuje o tym Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

O sprawie Roberta Strąka poinformował jeden z jego współpracowników. - W grupie zbierającej dokumenty na prawicę są biznesmeni, którzy już cztery lata temu finansowali kampanię wyborczą lewicy. Niektórymi z nich ABW interesowała się już kilka lat temu - mówi poseł Strąk. - Jeden z przedsiębiorców miał współpracować ze światem przestępczym, inny dostał zamówienie rządowe, mimo że jego firma nie spełniała kryteriów.
Parlamentarzysta nie chce ujawnić, o kogo dokładnie chodzi. Zapowiada, że w ciągu najbliższych dni poprosi gdańską bądź warszawską ABW, by ta sprawdziła doniesienie o rzekomej akcji lewicy i biznesmenów.
O spawie nic natomiast nie wie Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS. - Jestem zaskoczona tymi informacjami. Jeśli się potwierdzą, to oznacza, że lewica w Słupsku robi kampanię rodem z PRL - uważa posłanka. Jednocześnie zapewnia: - Ja się niczego nie obawiam. Na ludzi z PiS i tak nikt niczego nie znajdzie. Podobnie uważa poseł Kazimierz Kleina, szef słupskiej PO. - Nie chce mi się wierzyć w rewelacje posła Strąka. My normalnie startujemy w wyborach i nie będziemy zajmować się sprawą "kwitów" - zapowiada K. Kleina.
Niepokoje R. Strąka śmieszą natomiast radnego SLD, Krzysztofa Kido. - Nic mi nie wiadomo, by w SLD powstała "kwitowa" grupa. Jeśli jednak kandydaci prawicy mają coś do ukrycia, to niech lepiej nie startują w wyborach. Jestem też przekonany, że jak my ogłosimy nazwiska naszych kandydatów, to właśnie prawica będzie chciała kompromitować ludzi lewicy - uważa radny Kido.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!