Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubię też absolutną ciszę - rozmowa z Olgą Bończyk

RAFAŁ NAGÓRSKI
Olga Bończyk wystąpiła w minioną sobotę w Sławnie. Zaśpiewała między innymi "Embarras” z repertuaru Źródło: www.olgabonczyk.art.pl,Ireny Santor.
Olga Bończyk wystąpiła w minioną sobotę w Sławnie. Zaśpiewała między innymi "Embarras” z repertuaru Źródło: www.olgabonczyk.art.pl,Ireny Santor. Radek Koleśnik
Rozmowa z Olgą Bończyk, aktorką i wokalistką, która była gościem specjalnym tegorocznego Festiwalu Twórczości Marka Grechuty w Sławnie.

- Młodzi ludzie i piosenka refleksji. Jak podoba się pani to połączenie?
- Zawsze jestem szczęśliwa, kiedy na scenie słyszę młodych ludzi, którzy sięgają po repertuar minionego wieku i repertuar, który powoli przechodzi do lamusa. Dla wielu osób pewnie trąci myszką. Więc ilekroć ci młodzi ludzie sięgają po ten materiał, choćby z powodu konkursu - bo tu można wygrać nagrody - to ja zawsze wierzę w to, że nawet chwilowe zderzenie się z tą dobrą literaturą i dobrą muzyką, sprawi, że coś im w głowach i sercach zostanie. To jest jakaś wartość dodana do ich drogi muzycznej czy artystycznej. Dlatego warto inwestować w tego typu festiwale - jak ten w Sławnie. Warto propagować tego typu pomysły, bo one zawsze zostawiają w młodych jakiś ślad. Młody jest jak gąbka.

- Jak ocenia pani poziom występów?
- Bardzo różny. Są osoby, które są już gotowe, by funkcjonować na scenie - jak chociażby zwycięzca Michał Kaczmarek. Wygrał zasłużenie, jak to niektórzy określali aż ciarki przechodziły po plecach podczas jego występu. Dlatego trochę zdziwiłam się, gdy powiedział, że miał dość długą przerwę w śpiewaniu. Mam nadzieję, że ta nagroda popchnie go dalej w kierunku śpiewania. Będzie to oznaczać, że tego typu festiwale mają sens.

- Jakiej muzyki pani lubi słuchać w domowym zaciszu?
- Muzyka otacza mnie od świtu do nocy i nawet jeśli mam trochę czasu wolnego, to trochę absurdalne byłoby, żebym jeszcze dodatkowo wypełniała go muzyką. Jak mam wolny czas to w domu mam absolutną ciszę. Można wtedy znaleźć kontakt z samym sobą. Jeśli natomiast poszukuję muzycznych uniesień czy inspiracji, to poszukuję w muzyce lat 60., 70., 80. Może Grechuta w moim przypadku jest najmniej "dotykanym" artystą, ale z tej przyczyny, że sięgał on po poezję nie do końca możliwą do przekształcenia na język aktorski. Może dlatego nie brałam sobie na warsztat jego piosenek. Ale muszę przyznać, że jak dzisiaj słuchałam paru wykonań, to pomyślałam, że miałabym kilka pomysłów na ich własną interpretację. Być może to, że przyjechałam do Sławna i posłuchałam na nowo piosenek, które przecież znam, w jakiś sposób u mnie na nowo spowoduje zwrot i to, że ja sięgnę po jedną czy dwie piosenki Grechuty.

- Woli pani określenie "aktorka", czy może "wokalistka"?
- Nie lubię jak mówią, że jestem aktorką śpiewającą. Owszem jestem aktorką i śpiewam, natomiast aktor śpiewający kojarzy się powszechnie z tym, że tak trochę udaje, że śpiewa. Wydaje mi się każdym swoim koncertem udowadniam, że jednak jestem wokalistką. Z drugiej strony mam czasem przeświadczenie, że płacę cenę za to, że jestem aktorką. W związku z tym wrzucają mnie czasami do wspólnego wora pod tytułem "aktorka śpiewająca". I z tego powodu jest mi przykro i smutno. Na szczęście najczęściej po koncertach tak jest, że ludzie przychodzą do mnie i mówią: Pani Olgo, nie wiedziałem, że pani tak ładnie śpiewa.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!