Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandat za brak biletu dla niepełnosprawnego dziecka

(r)
Małgorzata Markowska z wnukiem Antkiem przeżyła niemiłą przygodę w autobusie szczecineckiej Komunikacji Miejskiej.
Małgorzata Markowska z wnukiem Antkiem przeżyła niemiłą przygodę w autobusie szczecineckiej Komunikacji Miejskiej. Rajmund Wełnic
Mieszkanka Szczecinka jadąca autobusem miejskim ze swoim autystycznym wnukiem została ukarana mandatem za brak biletu dla dziecka. - To niespotykane, w większości miast dzieci niepełnosprawne nie płacą za bilety - mówi.

Kilka dni temu Małgorzata Markowska ze Szczecinka jechała autobusem linii nr 7 ze swoim wnukiem, 11-letnim Antkiem. - Chłopiec ma Zespół Aspargera, jest dzieckiem autystycznym - mówi i opowiada, że w pewnym momencie do autobusu wpadło troje kontrolerów. Pani Małgorzata spokojnie czekała na kontrolę, sama miała bilet, dla wnuka biletu nie kupiła, bo była święcie przekonana, że dziecko niepełnosprawne w autobusach Komunikacji Miejskiej jeździ za darmo. - W Szczecinie, gdzie Antek mieszka na co dzień, bilety bezpłatne przysługują także jego opiekunowi - dodaje. - Zresztą, podczas zeszłorocznych wakacji i w Szczecinku jeździliśmy za darmo, nikt wtedy nie kwestionował uprawnień do bezpłatnych przejazdów dziecka niepełnosprawnego.

Jakież więc było dziwienie pani Małgorzaty, gdy kontrolerka oświadczyła, że chłopiec musi mieć bilet. Na nic się zdało pokazanie legitymacji szkolnej i legitymacji dziecka niepełnosprawnego. - Pani powiedziała, że teraz za darmo takie dzieci mogą jeździć tylko w ciągu roku szkolnego, i tylko na trasie z domu do szkoły i z powrotem - mówi nasza Czytelniczka. Sytuacja zrobiła się nerwowa, Antek bardzo źle zareagował na zdarzenie, na dodatek zaraz był przystanek, na którym Małgorzata Markowska chciała wysiąść. - Przyjęłam więc mandat, 105 złotych, jaki mi wypisano, ale postanowiłam tego tak nie zostawić - mówi.

Sprawdziła w ratuszu, że faktycznie pod koniec zeszłego roku szczecineccy radni zmienili uchwałę o taryfach KM ograniczając prawo do darmowych i ulgowych przejazdów autobusowych. Wprowadzono m.in. bilet seniora dla osób po 70. roku życia, którzy wcześniej jeździli bezpłatnie. Podobnie postąpiono z krwiodawcami, a uprawnienia dzieci niepełnosprawnych ograniczono do roku szkolnego i trasy dom - szkoła. Pani Małgorzata jednak nie ustępowała. W innym autobusie KM spytała kierowcę, czy niepełnosprawny Antek może jechać za darmo. Usłyszała, że tak. Zdezorientowana poszła więc do Komunikacji i tu jej mandat anulowano.

- W drodze wyjątku, bo faktycznie chłopiec jest ze Szczecina, gdzie autobusem miejskim może jechać za darmo, a babcia mogła nie wiedzieć, że w Szczecinku jest inaczej i że przepisy się zmieniły - tłumaczy Romuald Szkiładź z KM. Dodaje także, iż zmieniając uchwałę radni i burmistrz zadbali, aby bezpłatne przejazdy przysługiwały dzieciom mającym problemy z widzeniem i poruszaniem się. Szkopuł w tym, że zespoły ds. orzekania niepełnosprawności w wypadku dzieci do lat 16 wydają tylko zaświadczenie o tym, że jest ono niepełnosprawne, bez określenia czy w stopniu znacznym, czy też umiarkowanym. Nie mówiąc już o rodzaju niepełnosprawności.

- Stąd prosimy, aby rodzice takich dzieci uzyskali z zespołu dodatkowe zaświadczenie, na podstawie którego kontrolerzy nie kwestionują już prawa do bezpłatnego przyjazdu - Romuald Szkiłądź dodaje także, iż w czasie wakacji darmowe przejazdy przysługują także na trasie dom - placówka medyczna, czy rehabilitacyjna. - Ustawa prawo przewozowe reguluje kwestie darmowych i ulgowych przejazdów w PKP i PKS, w mniejszym zakresie w komunikacji miejskiej. Tu gminy mają większe pole manewru ustalając ulgi na swoim terenie. Stąd w różnych miastach może to wyglądać różnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!