Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maria Lech-Szajner: Aktywność mam we krwi

Redakcja
Maria Lech-Szajner
Maria Lech-Szajner
Rozmowa z Marią Lech-Szajner, szefową stowarzyszenia "Aktywni" z gminy Postomino

- Podobno lista instytucji, w których pani działa jest tak długa, że zabrakło nam miejsca na wypisanie ich wszystkich?

- Trochę tego jest (śmiech). Na co dzień pracuję w Centrum Kultury i Sportu w Postominie jako specjalista od spraw kultury, promocji, turystyki i rekreacji. Jestem też prezesem stowarzyszenia kultury fizycznej "Aktywni", założyłam klub miłośników turystyki rowerowej "Marysieńka", jestem prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego Jantar Korlino, wiceprezesem Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Korlino, Łącko, Łężek, Królewo. No i jestem sołtysem Wszędzienia.

- Znajduje pani czas na to wszystko?

- Najważniejsza jest dobra organizacja i chęć działania. W tym miejscu duży ukłon należy się moim rodzicom, którzy często opiekują się dwójką moich synów, no i oczywiście mężowi, który wspiera mnie w tym wszystkim.

- Skąd zamiłowanie do rekreacji i aktywnego wypoczynku?
- Jestem magistrem geografii i od najmłodszych lat lubiłam wędrówki. Zwiedzanie szybko stało się moją pasją. Stąd zacięcie do organizowania rajdów rowerowych, marszów, biegów i festynów.

- Ile pieniędzy udało się już pozyskać "Aktywnym"?
- W 2010 roku zdobyliśmy około 65 tysięcy złotych na organizację różnego rodzaju imprez.

- Może to znak, by pomyśleć o własnej firmie?
- Czasami taka myśl się pojawia. Marzy mi się małe gospodarstwo agroturystyczne. Ale na razie to plany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!