Maturzyści z Polanowa w czasach zarazy radzą sobie jak mogą ZDJĘCIA, WIDEO

Warunkiem udziału w zabawie skierowanej do klas maturalnych było pokazanie - czy to w formie zdjęciowej, czy filmowej - jak się spędza ostatnie dni przed maturą. Konkurs był też dla nas punktem wyjścia, by porozmawiać z pracownikami szkoły oraz uczniami o edukacji w czasach pandemii.

- Młody człowiek traci kontakt z rówieśnikami, z pracownikami szkoły, ze swoimi nauczycielami - powiedziała nam Aleksandra Kalinowska, dyrektorka Zespołu Szkół Publicznych w Polanowie. - A przecież podstawą edukacji jest tworzenie tych relacji. Nie można zapomnieć o uczniach, którzy wymagają pomocy, tzw. psychologiczno-pedagogicznej, dlatego, że uczniowie ci, w normalnym, stacjonarnym trybie nauczania, otrzymują pomoc bezpośrednio, stojąc twarzą w twarz. A tego w tej chwili zapewnić nie możemy, bo np. u niektórych są wyłączone kamerki (lub ich w ogóle nie ma). Mimo tego, że zajęcia specjalistyczne też się odbywają, to jednak ta pomoc jest niestety w pewien sposób ograniczona. Uczniowie tracą też na tym, że nie uczestniczą w tworzeniu wydarzeń szkolnych, nie tworzą tych wydarzeń - dodała.

By wyrwać się z codziennej rutyny siadania przed komputerem do lekcji, przedstawiciele LO w Polanowie wzięli więc udział w konkursie. - Praca nad naszym filmem była pewnym urozmaiceniem i odskocznią od codziennego trybu nauczania - przyznała Mariola Parszczyńska, wychowawczyni III klasy LO. - Wszyscy jesteśmy zmęczeni obcowaniem tylko z komputerami, smartfonami i innymi środkami komunikacji w edukacji zdalnej. Przydałoby nam się już spotkać. Dla mnie to szczególnie ważne, bo za moment będę się żegnała ze swoją klasą, zbyt wielu okazji do spotkania się z nimi nie było. Korzyścią dla uczniów, jeśli chodzi o uczestnictwo w konkursie, jest walka z tremą podczas wystąpień publicznych. Przecież ustnej matury nie ma (zarówno z języka polskiego, jak i z języków obcych), więc chociaż mogliśmy zrobić tego namiastkę - dodała.

- Nie jest łatwo, ale dajemy radę - mówiła z kolei Karolina Ogrodowczyk, jedna z uczennic, która brała udział w projekcie. - Nauczyliśmy się żyć z tą pandemią, bo na co dzień posługujemy się komputerami, telefonami z internetem. Jeśli chodzi o życie towarzyskie, to wiadomo, że komputer nie zastąpi nam drugiego człowieka. Brakuje imprez, czy zabaw, bo przecież to jest czas, obok tej nauki, kiedy można było się wyszaleć. To miał być czas osiemnastek, czy właśnie studniówki, ale tego też nie było. Miejmy nadzieję, że pandemia jak najszybciej się skończy - podsumowała.