Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Męski koszmar senny

SN
Dlaczego wielu panów po czterdziestce traci ochotę na seks?

Zespół bezdechu sennego jest dość częstą dolegliwością, która nie pozwala przespać spokojnie nocy i doprowadza do skrajnego wyczerpania. Cierpią na niego głównie mężczyźni. Większość z nich, jak wynika z niedawno opublikowanych badań, z powodu bezdechu nie odczuwa potrzeby kontaktów seksualnych.

Bezdech senny pojawia się zwykle w wieku 35-40 lat, najczęściej u mężczyzn, którzy mają nadwagę i zbyt wysokie ciśnienie tętnicze krwi. W nocy nieszczęśnicy przeżywają prawdziwe męczarnie - chrapią, przestają oddychać, budzą się chwytając łapczywie powietrze, ponownie zasypiają, jednak po kilkunastu minutach znowu chrapią, znów tracą oddech i znów się budzą.

Takich przerw we śnie może być nawet kilkanaście w ciągu jednej nocy. - Cierpią na tym sami chorzy, cierpią także ich bliscy, którzy nie mogą się spokojnie wyspać - mówi Peretz Lavie kierujący Laboratorium Snu na Technion-Israel Institute of Technology w Hajfie w Izraelu. Ludzie dotknięci bezdechem sennym są w ciągu dnia znużeni, zasypiają przy lada okazji, a kiedy prowadzą samochód, mogą łatwo spowodować wypadek. Zwykle też nie przejawiają też ochoty na seks. - To skutek zarówno zmęczenia, jak i niskiego poziomu testosteronu w ich organizmie - uważa naukowiec.

Testosteron to męski hormon płciowy. Zwiększa on popęd seksualny. Jeśli jego produkcja spada, zainteresowanie seksem słabnie. Przyczyn niedoboru testosteronu może być wiele - wiek, stan zdrowia, stres, trudna sytuacja życiowa. Końcowy efekt jest podobny: obniżona chęć do kontaktów seksualnych, a w skrajnych przypadkach - zupełny brak zainteresowania takimi kontaktami.

Już wcześniejsze obserwacje pacjentów z zespołem bezdechu sennego wskazywały, że ich aktywność seksualna jest niska. Sądzono jednak, że główną przyczyną jest fatalne samopoczucie i zwyczajne zmęczenie człowieka, który nie pamięta, kiedy ostatnio przespał spokojnie całą noc. Badania, które przeprowadził Lavie z zespołem, wskazują jednak, że źródłem oziębłości jest zaburzenie gospodarki hormonalnej.

Izraelscy naukowcy zaprosili kilkadziesiąt osób - zdrowych i chorych. Wszyscy spędzili noc w laboratorium, podłączeni do aparatury mierzącej co 20 minut poziom testosteronu we krwi. - U ponad połowy mężczyzn z zespołem bezdechu wydzielanie testosteronu było bardzo niskie. To tłumaczy, dlaczego nie kwapili się do kontaktów seksualnych. Ich potrzeba seksu jest niewielka i niespecjalnie dążą do jej zaspokojenia - mówi Lavie.

Szacuje się, że w Europie na bezdech senny cierpi 5-7 proc. mężczyzn. Znaczna część ofiar choroby może być nieświadoma tego, że spadek popędu seksualnego ma związek z conocnymi torturami w łóżku. Tymczasem wielu mężczyzn mogłoby szybko powrócić do dawnej aktywności, gdyby poddało się leczeniu dolegliwości rujnującej im nie tylko zdrowie, ale i życie intymne. - Pilnie potrzebują terapii. Istnieją już skuteczne metody usuwania bezdechu sennego - podkreśla Lavie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!