Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rokosowa walczą z masztem telefonicznym

Marzena Sutryk, [email protected]
Jerzy Paprocki z ul. Zalesie: – Czy to mądre, by lokować maszt wśród domów?!  W tej sprawie zabierał głos na sesji   Rady Miejskiej.
Jerzy Paprocki z ul. Zalesie: – Czy to mądre, by lokować maszt wśród domów?! W tej sprawie zabierał głos na sesji Rady Miejskiej. Fot. Radek Koleśnik
Mieszkańcy osiedla Rokosowo Południe walczą, by w ich sąsiedztwie - na prywatnej działce - nie stanął 18-metrowy maszt telefonii komórkowej.

Rok temu do ratusza zgłosiła się pracownia projektowa, która w imieniu operatora telefonii komórkowej złożyła wniosek o wydanie zgody na budowę masztu na prywatnej działce w rejonie ul. św. Wojciecha - Zalesie - Gerberowa. Urząd Miejski przesłał wówczas do okolicznych mieszkańców zawiadomienia o sprawie, bo taki ma obowiązek. Mieszkańcy od razu wystąpili do ratusza z protestem. Na piśmie. - Kto by chciał mieszkać w sąsiedztwie takiego masztu?! Kategorycznie jesteśmy przeciwni tej inwestycji i jej zakazujemy - mówi Zbigniew Bielecki z ul. Gerberowej.
Sprawa odżyła po kilku miesiącach, bo urzędnicy do 2 marca 2010 zawiesili postępowanie administracyjne (powodem są prace nad planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu).

- Od tego dnia mamy 65 dni na podjęcie decyzji w sprawie wniosku o postawienie masztu - wyjaśnia wiceprezydent Krzysztof Hołub.
Wiadomo już, że w najbliższy piątek (pokój 310 w Urzędzie Miejskim), wspomniany projekt planu dla Rokosowa Południe zostanie wyłożony do wglądu dla mieszkańców. Ci mogą wnosić do niego swoje uwagi. I to właśnie w tym projekcie zakazuje się budowy masztów i urządzeń telefonii komórkowej w tym rejonie. Ostateczna wersja dokumentu trafi wkrótce pod obrady Rady Miejskiej.

- Jednocześnie chcę powiedzieć, że my się z takimi inwestycjami w tym rejonie miasta nie zgadzamy. I będziemy bardzo uważnie analizować wniosek inwestora - mówi wiceprezydent. Nie wie jednak czy są podstawy, by wniosek odrzucić.

Z raportu środowiskowego złożonego przez inwestora wynika bowiem, że oddziaływanie 18-metrowego masztu, który miałby stanąć na 10-metrowym budynku, mieści się w granicach dopuszczalnych norm.

Mieszkańców to jednak nie przekonuje. Już zapowiedzieli oni protesty w przypadku pozytywnej dla inwestora decyzji ratusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!