Mieszkańcy Śródmieścia protestują: - Nie chcemy hotelu!

Natomiast plan - jak wczoraj zdecydowano w ratuszu - ma być na dłużej wyłożony do opiniowania wśród mieszkańców. Jest więc okazja, by składać kolejne uwagi.

Pisaliśmy niedawno o pracach nad planem zagospodarowania Śródmieścia. Miesiąc temu w ratuszu zorganizowano w tej sprawie debatę. Na otwartym spotkaniu wielu mieszkańców wyraziło niezadowolenie, m. in. przedsiębiorcy prowadzący działalność przy ul. Połtawskiej, gdzie kilka obiektów jest w przyszłości przewidzianych do wyburzenia.

Mieszkańcy: chcemy spokoju

Przypomnijmy, plan obejmuje nie tylko kwartał przy ul. Połtawskiej, ale też plac przed ratuszem oraz wspomniany rejon ul. Młyńskiej - Marii Ludwiki - Księżnej Anastazji, gdzie zapisy dopuszczają budowę hotelu. I to nie podoba się 30 mieszkańcom, którzy podpisali się pod wspomnianym protestem.

"Z usługami hotelowymi przewidziana jest organizacja małej lub większej gastronomii łącznie z serwowaniem alkoholu - czytamy w piśmie mieszkańców, które trafiło też do prezydenta miasta. - Przy ul. Marii Ludwiki i Młyńskiej istnieje już restauracja "Zielony Młyn", a obok muzeum - przy ul. Podgrodzie "Karczma Jamneńska". Zaistnienie obiektu hotelowego spowoduje zaśmiecanie i dewastację okolicy zabytkowego muru, który znajduje się wokół ul. Marii Ludwiki, co z pewnością nie będzie budującym widokiem dla turystów. (...) Nie możemy się zgodzić na wprowadzenie stałego ruchu taksówek, samochodów gości hotelowych przy zupełnym braku zaplecza i miejsc parkingowych przy istniejących tu ślepych ulicach" - twierdzą protestujący.

Słowem, mieszkańcy chcą spokoju, a o hotelu nie chcą słyszeć. Przynajmniej niektórzy. Bo padają też i takie głosy od okolicznych, którym odpowiada pomysł z zagospodarowaniem skweru, który pozostał po wyburzeniu dawnego budynku po "zieleni miejskiej" (działka należy teraz do prywatnego inwestora).

Terminy

Terminy

Plan dotyczący Śródmieścia będzie ponownie wyłożony w ratuszu 6 maja i będzie do wglądu do 3 czerwca. 19 maja zaplanowano kolejną debatę publiczną (podobną, jak ta marcowa), a uwagi będą przyjmowane na piśmie do 17 czerwca.

Ratusz: sprawa musi być przemyślana

Jak na protest podpisany przez 30 mieszkańców zapatrują się władze miasta?

- Potraktujemy go jako uwagę do zmian w planie zagospodarowania Śródmieścia, ale dziś nie przesądzę, z jakim efektem - mówi wiceprezydent Krzysztof Hołub. - Według mnie argumentacja przeciwników jest słaba, ale sprawa jest do rozważenia, podobnie, jak inne uwagi do planu. Te są przyjmowane w ratuszu. Następnie zostaną opracowane przez naszych architektów i zgłoszone do prezydenta miasta. I to prezydent miasta opiniuje ostatecznie uwagi - zatwierdza je bądź odrzuca.
Wystarczy jeden podpis pod konkretną uwagą, abyśmy zajęli się takim zgłoszeniem. Więc tym bardziej, gdy mamy do czynienia z 30 podpisami pod protestem, to sprawa musi być przemyślana.

Jak na razie do Urzędu Miejskiego wpłynęły nieliczne uwagi w sprawie zapisów w planie zagospodarowania Śródmieścia, ale zainteresowani mają jeszcze trochę czasu. Termin na składanie uwag został bowiem wydłużony do 17 czerwca.

- To dlatego, że chcemy wprowadzić kolejne zmiany w zapisie dotyczącym kwartału przy ul. Połtawskiej i planowanej tam linii zabudowy - mówi Krzysztof Hołub.