Z uwagi na problemy zdrowotne byłego prezydenta, w przygotowaniu oświadczenia pomogła jego małżonka. - Moje osobiste szacunki wyborcze były następujące: PO - 34%, PiS - 29%, SLD - 11%, PSL - 7%, Palikot - 6% - wyliczył prezydent.
- Jak widać nie doszacowałem PO i Palikota i lekko przeszacowałem SLD. Sukces Platforma zawdzięcza nie tyle swoim osiągnięciom, ile wsparciu mediów, szczególnie stacjom TVN, Polsatowi i "Gazecie Wyborczej".
Lokalna kampania PO zogniskowana głównie na Stanisławie Gawłowskim dała mu osobisty sukces, ale tylko częściowy partii - 4 mandaty. Sukces Palikota dowodzi, że jest niestety popyt na populizm w stylu wygładzonego lepperyzmu. Oby jak najkrócej.
Porażka profesora Krzyżyńskiego (kandydował do senatu z ruchu Obywatele do Senatu, Mirosław Mikietyński poparł go - dop. red.) to porażka głównie obywateli, którzy otrzymali doskonałą ofertę kandydata wykształconego, z osobistymi osiągnięciami, uczciwego, ale zaufali partii politycznej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?