Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKP Szczecinek już w sobotę zaczyna rozgrywki ligowe

Rajmund Wełnic
W ubiegłą sobotę MKP Szczecinek (niebieskie koszulki) 2:1 wygrał w PP z Gwardią Koszalin
W ubiegłą sobotę MKP Szczecinek (niebieskie koszulki) 2:1 wygrał w PP z Gwardią Koszalin Rajmund Wełnic

Zanim przejdziemy podsumowania przygotowań lidera IV ligi do piłkarskiej wiosny trzeba słów kilka poświęcić meczowi w Pucharze Polski z Gwardią Koszalin. Po dramatycznym i stojącym na dobrym poziomie spotkaniu MKP Szczecinek awansował do kolejnej rundy. Gole strzelali Maciej Szydlak na 1:0 i Zbigniew Węglowski na 2:1, na dwie minuty przed końcem dogrywki. Goście mieli może więcej z gry, choć długimi fragmentami miejscowi także dyktowali warunki. Aż szkoda, że – poza grupką najzagorzalszych kibiców obserwujących mecz zza płotu – mało kto to zobaczył na żywo. Z uwagi na policyjne wymogi w meczu podwyższonego ryzyka piłkarze grali bowiem przy pustych trybunach. Było to bodajże pierwsze zwycięstwo drużyny ze Szczecinka nad Gwardią od lat 80., gdy u szczytu potęgi w ówczesnej III lidze był Wielim.

Od strony sportowej trudno o lepsze przetarcie przed rundą rewanżową w IV lidze. Gwardia wysoko zawiesiła poprzeczkę, choć to dziś III-ligowy średniak. Dało to też wyobrażenie, co ewentualnie czeka MKP po awansie do III ligi. Słabszych zespołów od Gwardii na pewno tam nie będzie. Sparingi, jakie rozegrał MKP zimą, to jednak nie to samo co mecz o stawkę. Dodajmy, że PP okazał się też udanym rewanżem za porażkę (1:2) z Gwardią w jednym z meczów kontrolnych. – Po sparingach czekaliśmy na przełamanie, dobry mecz i ten z Gwardią momentami taki w naszym wykonaniu był, ale myślę, że forma fizyczna na ligę będzie rosła – mówi Zbigniew Węglowski, grający trener MKP. – Musimy popracować nad skutecznością i wyprowadzanie kontr.
Oprócz wspomnianego sparingu z Gwardią, MKP zagrał z Iskrą Szydłowo (0:2), Błękitnymi Stargard (1:3), Drawą Drawsko (2:1), Chojniczanką Chojnice (0:1) i ze Spartą Węgorzyno (3:3). Wszystko to – za wyjątkiem Sparty - zespoły z wyższych lig. – Taki wybór silnych sparingpartnerów nie był przypadkowy – grający trener MKP Zbigniew Węglowski mówi, że sprawdziło się to już podczas letnich przygotowań.

Kadrowo szczecinecki klub w zimie wzmocnił się dość znacznie. Przede wszystkim do Szczecinka wrócił doświadczony obrońca Krzysztof Hrymowicz mający za sobą grę we Flocie Świnoujście, Pogoni Szczecin, Zawiszy Bydgoszcz i bułgarskim Etyrze Wielkie Tyrnowo. Ostatnie lata spędził w Leśniku Manowo. Obok niego do MKP trafili Jakub Wyszyński z Polonii Jastrowie oraz Adrian Jaworski, wychowanek Akademii Piłkarskiej Szczecinek, dziś student ze Szczecina. Z zespołem trenuje także Maciej Jaroszyński, dawny piłkarz Darzboru, ostatnio w Czarnych Czarne. Odejdzie za to do Błoni Barwice Krystian Podgórski.

Do grupy sponsorów – na czele ze szczecineckim ratuszem – doszły zimą firmy Terbud i GT Projekty Konstrukcje Montaż. – Szału nie ma, ale jest stabilnie – zapewnia prezes MKP Piotr Tarasiewicz.

Co wiemy o Piaście Chociwel, sobotnim rywalu MKP Szczecinek? To beniaminek IV ligi z dorobkiem 17 punktów, obecnie na 13. miejscu w tabeli. Piłkarską wiosnę też już zaczął rozgrywając zaległy mecz z jesieni z Leśnikiem Manowo. Doznał pogromu 1:5, co z jednej strony pokazuje hierarchię w lidze i siłę Piasta, a z drugiej aspiracje Leśnika, który nie rezygnuje z walki o awans do III ligi. Od meczu w Chociwlu, wygranym 1:0, MKP zaczął udaną rundę jesienną. Nikt więc w Szczecinku nie dopuszcza myśli, że w sobotę gospodarze mogą stracić jakieś punkty. Piłka nożna rządzi się jednak swoimi prawami i żadnego rywala nie można lekceważyć. MKP przekonał się o tym notując jedyną porażkę w pierwszej rundzie (na dodatek na własnym stadionie) z Osadnikiem Myślibórz, zespołem o potencjale zbliżonym do Piasta. Mecz zacznie się o godzinie 15 na stadionie przy ulicy Piłsudskiego.

– Specjalnie się nie przygotowujemy, szlifujemy formę i chcemy odzyskać fantazję w grze ofensywnej i kreatywność – mówi Zbigniew Węglowski.

Pozycję wyjściową MKP ma świetną. Z dorobkiem 34 punktów lideruje w IV lidze. Manowo traci jednak tylko 5 „oczek” i gromiąc Piasta dało sygnał, że będzie się liczyć w walce o awans. Układ gier jest korzystny, z czołówką MKP gra u siebie. Grupa pościgowa, solidnych zespołów ze stratą 6-8 punktów liczy aż osiem ekip, właściwie każdy mecz będzie miał dużą stawkę. Awansuje bowiem tylko jeden zespół, za to spaść może nawet prawie pół ligi, bo grono dwóch spadkowiczów powiększy się o lokalne drużyny, które zlecą z III ligi Bałtyckiej, a tam szykuje się kolejna reorganizacja rozgrywek. Chemik Police już wycofał się z rozgrywek, a spadkiem zagrożonych są jeszcze 3-4 kluby z naszego województwa.

Terminarz IV ligi, mecze MKP Szczecinek u siebie:
12 marca z Piastem Chociwel, 26 marca z Iną Goleniów, 9 kwietnia z Wiekowianką Wiekowo, 23 kwietnia z Odrą Chojna, 3 maja (wtorek) z Leśnikiem Manowo, 7 maja z Raselem Dygowo, 21 maja z Kluczevią Kluczewo, 4 czerwca z Olimpem Gościno

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!