Młodzieży Czytanie w Koszalinie. Mickiewicz i kabaret Koń Polski ramię w ramię [ZDJĘCIA]

Zamiarem organizatorów było także kontynuowanie akcji Narodowe Czytanie, do której we wrześniu zachęcał wszystkich Polaków Andrzej Duda, prezydent RP. Podczas tegorocznej odsłony akcji Narodowe Czytanie para prezydencka zaproponowała do czytania "Ballady i romanse" Adama Mickiewicza. I fragmenty tych tekstów czytano teraz w delegaturze.

Jak do czytelnictwa podchodzą ci, do których skierowana jest akcja, czyli sami uczniowie? - Ostatnią książką, jaką czytałem, była lektura szkolna, "Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego - powiedział nam Mateusz Otocki, uczeń 3 klasy LO w Zespole Szkół Nr 6 im. St. Staszica w Szczecinku. - Poza lekturami lubię przeglądać katalogi wędkarskie. To moje hobby. Kiedyś czytałem poradniki, książki wędkarski, ale teraz nie potrzebuję - dodał. Co ciekawe, wątek wędkarski poruszył także Bogusław Ogorzałek, zachodniopomorski wicekurator oświaty, wspominając lektury, które najbardziej go poruszyły. - Kiedyś znalazłem, z wyrwanymi stronami, kalendarz "Człowiek i przyroda 1974". Chodziłem do szkoły podstawowej. Tematyka przyrodnicza i wędkarka pochłonęła mnie wtedy. I tę zniszczoną książkę mam do dziś, pośród moich skarbów, wędkarskich przynęt i innego sprzętu - dodał.

Podczas wydarzenia w delegaturze kuratorium utwory Adama Mickiewicza czytało około 100 uczniów i nauczycieli, nie tylko z Koszalina, ale też innych miast regionu. Gośćmi specjalnymi byli członkowie kabaretu Koń Polski, czyli Leszek Malinowski i Waldemar Sierański.

- Przez słaby wzrok rzadziej sięgam dziś po książki - przyznał Sierański. - Teraz zadaję pytania wujkowi Google. W młodości bardzo spodobała mi się książka "Plastusiowy pamiętnik". Pamiętam, jak z plasteliny chciałem ulepić głównego bohatera. Niestety nic z tego nie wyszło - dodał.

- Byłem złym uczniem, ale to głównie przez to, że miałem wiele zainteresowań, bo m.in. jeździłem na motocrossie, czy grałem w piłkę nożną, w juniorach Gwardii Koszalin - mówił z kolei Malinowski. - Gdy w moim życiu pojawił się kabaret, który stał się moją życiową pasją, musiałem pisać teksty. Wtedy dopiero sięgnąłem po dzieła Adama Mickiewicza. Odbyłem rozmowę z Zenonem Laskowikiem, m.in. na temat tworzenia rymów. U Mickiewicza mamy doskonałość rymów i doboru słów, to była inspiracja. Dlatego z pewnym opóźnieniem, ale jednak zacząłem analizować teksty Mickiewicza. Sam napisałem 200 piosenek, scenariusze do programów telewizyjnych, seriali, sztukę teatralną i wiele innych tekstów. Słowo stało się moim warsztatem, sposobem na wyrażanie emocji - mówił do zebranych twórca kabaretowy.