Młyny Stoisław Koszalin podejmą w niedzielę MKS Urbis Gniezno

Zespoły OSK kończą przerwę spowodowaną startem reprezentacji kraju w finałach mistrzostw świata. Przed przerwą rozegrana została cała 1. runda i jedna kolejka z rundy rewanżowej. Mecze 12. kolejki rozgrywane będą od niedzieli do środy. Po pierwszej części rozgrywek Młyny plasują się na 8. miejscu w tabeli z dorobkiem 8 punktów. Aż sześć z nich podopieczne trenera Krzysztofa Przybylskiego zdobyły w dwóch ostatnich meczach ligowych. Wcześniej zanotowały serię siedmiu porażek.

Przypomnijmy, że celem postawionym przed zespołem jest miejsce w najlepszej szóstce. Na 8. kolejek przed końcem sezonu zasadniczego strata do szóstej w tabeli Galiczanki Lwów wynosi 4 pkt. Pomimo przerwy w rozgrywkach, w grudniu w koszalińskim zespole sporo się działo.

Na początku ogłoszono rozwiązanie umowy z pozyskaną latem z Ruchu Chorzów skrzydłową Natalią Stokowiec. Przed świętami Bożego Narodzenia Młyny rozegrały mecz 1/8 finału Pucharu Polski z występującym w Lidze Centralnej zespołem SPR Gdynia. Faworyzowane koszalinianki pewnie wygrały na parkiecie rywalek 33:22. W końcówce roku rozegrały jeszcze sparing z zespołem z czołówki Superligi, KPR Gminy Kobierzyce. Po wyrównanej walce, górą były rywalki 34:31.

Niedzielny rywal Młynów (mecz o godz. 16.00 w hali przy ul. Śniadeckich), plasuje się na 4. miejscu w tabeli i ma aż o 10 pkt więcej na koncie. Popularne Pszczółki w drugim sezonie na parkietach Superligi straciły punkty tylko z trzema drużynami, które wyprzedzają je w tabeli. Rok 2023 zakończyły wyjazdową przegraną na parkiecie liderującego KGHM Zagłębia Lubin 20:27. W 1. rundzie Młyny przegrały w Gnieźnie 19:26. Aż 8 goli w tamtym meczu zdobyła Żaneta Lipok, która latem przeszła do MKS z Młynów. O 2 trafienia mniej zanotowała Justyna Świerżewska, która z powodu kontuzji kolana doznanej w ostatnim meczu 1. rundy, wypadła z gry na kilka miesięcy.

- Poza zasięgiem są zespoły z Lublina i Lubina, ale z pozostałymi jesteśmy w stanie wygrywać. Ważne tylko, byśmy mieli skuteczność w ataku i nie pozwalali rywalkom zdobywać łatwych bramek z kontry. Jeśli obrona będzie funkcjonowała to myślę, że będzie dobrze - uważa trener Przybylski.