Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszą żyć bez prądu, ogrzewania, a nawet bez wody

Iwona Marciniak [email protected]
Irena i Henryk Mullerowie: - Nasze mieszkania zżera grzyb. Nie mamy wody, ogrzewania, prądu. Boimy się o zdrowie i życie.
Irena i Henryk Mullerowie: - Nasze mieszkania zżera grzyb. Nie mamy wody, ogrzewania, prądu. Boimy się o zdrowie i życie. Karol Skiba
Co jeszcze może sprawić, że niechciany lokator nie wytrzyma psychicznie i się wyprowadzi? A choćby zalewające mieszkanie nieczystości.

- Mamy taki kraj, że można w nim człowieka niszczyć, a sprawcy uchodzi to bezkarnie - mówią mieszkańcy domu przy ul. Kasprowicza w Kołobrzegu.

Mieszkańcy domu przy ul. Kasprowicza 8 przeżywają kolejną odsłonę swojego dramatu. Nie dość, że mają ciemno i zimno, to 2 lutego nowy właściciel ich domu odciął im zimną wodę.

Jak by i tego było mało, niespodziewanie zapchała się sprawna dotąd kanalizacja. I to tylko w mieszkaniach, których nie chcą opuścić lokatorzy.

- Co jeszcze można nam zrobić?! - pytała wczoraj zdławionym głosem Irena Muller. - Dwa lata temu wzięliśmy kredyt. Zrobiliśmy kapitalny remont. Wymieniliśmy meble. Kredyt spłacam do dziś, a moje mieszkanie zżera grzyb, meble gniją.
O tym, że właściciel hotelu i apartamentowca Awangardia, przy okazji właściciel budynku przy Kasprowicza, nieoczekiwanie sprzedał zamieszkałą przez 11 rodzin posesję, pisaliśmy zaledwie trzy tygodnie temu. Kilkakrotnie opisywaliśmy też metody, do jakich uciekał się chcąc pozbyć się niechcianych lokatorów.

Teraz okazało się, że nowy właściciel nie oznacza dla ludzi polepszenia sytuacji. 9 stycznia do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji wpłynął wniosek o odcięcie od posesji zimnej wody. Nowy, nieuchwytny dla mieszkańców (także dla nas) właściciel, powołał się na wydane w listopadzie ub. roku przez Starostwo Powiatowe... pozwolenie na rozbiórkę!

MWiK działając zgodnie z literą prawa wodę odcięły. Zważywszy na obecność lokatorów, na koszt miasta uruchomiono zastępczy punkt poboru wody, na granicy działki. To z niego ci nieliczni, którzy wytrzymali mróz, ogrzewanie butlami gazowymi i życie przy nikłym, akumulatorowym światełku, mają brać pitną wodę.
Wczoraj pracownicy MWiK zrobili też to, o co powinien zadbać właściciel budynku: sprawdzili drożność kanalizacji.

- W miejscu dostępnym dla nas jest czysto - powiedziała nam Wioletta Dymecka, dyrektorka MWiK. - Instalacja zewnętrzna, gdzie można by dalej szukać przyczyn tej niedrożności, jest na terenie byłego właściciela. Tam już nie możemy wejść.

Również wczoraj, po alarmach lokatorów, sprawę zagrożenia epidemiologicznego zaczął badać sanepid. Dziś ma udzielić nam odpowiedzi w tej sprawie.
Tymczasem 29 stycznia nowy właściciel z podpoznańskiego Puszczykowa, po raz pierwszy pisemnie zwrócił się do lokatorów.
- Zapowiedział wymówienie części warunków starej umowy i podwyżkę czynszu - mówi Henryk Muller. - Oznajmił też, że chce dokonać remontu, dlatego sugeruje nam znalezienie na ten czas lokum zastępczego, za które będziemy płacić w czynszu. Jaki remont, skoro odcina wodę powołując się na zamiar rozbiórki? Chce się nas pozbyć podstępem i zburzyć ten dom!

Co do tego nie ma złudzeń reprezentująca lokatorów mecenas Iwona Ligęza. Nie dziwi się podejrzeniom mieszkańców, że sprzedaż ich domu kolejnej osobie była zabiegiem formalnym, mającym skomplikować dochodzenie ich praw przed sądem. Lokatorzy mają już bowiem korzystne dla siebie wyroki nakazujące przywrócenie odciętych mediów.

16 lutego przed sądem odbędzie się jeszcze jedna sprawa. Mieszkańcy budynku, sprzedanego wraz z nimi przed dwoma laty przez Uzdrowisko Kołobrzeg SA będą domagać się unieważnienia tamtego aktu sprzedaży. Powołają się na Kodeks Cywilny, którego art. 58 mówi, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

- Dokładnie z taką sytuacją mamy tu do czynienie - mówi Iwona Ligęza. - To co wydarzyło się zaś po sprzedaży, jest skandaliczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!