Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ryby wokół Szczecinka jednak bez opłat

Rajmund Wełnic
Mariusz Getka podczas majowej demonstracji wędkarzy w Orawce nad jeziorem Wierzchowo.
Mariusz Getka podczas majowej demonstracji wędkarzy w Orawce nad jeziorem Wierzchowo. Rajmund Wełnic
Jest szansa na uratowanie letniego sezonu wędkarskiego w okolicach Szczecinka. Ministerstwo Rolnictwa zaleca wydawanie pozwoleń na wędkowanie bez pobierania opłat.

To kolejna próba wybrnięcia przez urzędników z fatalnej decyzji o zaprzestaniu sprzedaży pozwoleń na amatorski połów na jeziorach, które nie mają dzierżawców. Do tej pory Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu sprzedawał tam pozwolenia bez problemów.

Po kontroli NIK z tego się wycofano. Od początku maja w rejonie szczecineckim zakaz dotyczy około 3,5 tysiąca hektarów, m.in. takich wędkarskich perełek jak jeziora Wielimie, Wierzchowo, Drężno, Spore, Damskie czy Płociczno. Cierpią nie tylko miejscowi wędkarze, ale i właściciele ośrodków wypoczynkowych, baz wędkarskich i gospodarstw agroturystycznych, bo goście z całej Polski zrezygnowali w tej sytuacji z przyjazdu nad szczecineckie jeziora.

Od kilku tygodni urzędnicy - ponaglani m.in. przez szczecineckiego posła Wiesława Suchowiejko i serię publikacji w "Głosie" - głowią, się, co teraz począć. Najpierw NIK, która zakwestionowała sprzedaż pozwoleń, stwierdziła, że jej zalecenia dotyczyły innych zarządów i nie musiały być one z automatu stosowane przez np. poznański RZGW, który notabene miał kilka miesięcy, aby sprawę inaczej rozwiązać. Spalił także na panewce pomysł Krajowego ZGW, aby wędkarzom pozwolić łowić ryby na zasadach "no kill", czyli "złap i wypuść". Krytycznie do tego podchodzi bowiem Ministerstwo Rolnictwa.

Jesteśmy w posiadaniu pisma wiceminister Krystyny Gurbiel do KZGW, w którym precyzuje ona swoje stanowisko. W skrócie sprowadza się to do tego, że dyrektorzy RZGW mogą do końca sierpnia wydawać zezwolenia na amatorski połów ryb, w newralgicznych z punktu widzenia turystyki wędkarskiej obwodach, a zezwolenia takie powinny być wydawane bez opłat. - Jedynym warunkiem powinien być wymóg prowadzenia rejestru amatorskiego połowu na tych wodach - pisze pani wiceminister.

Pismo zostało wysłane do KZGW tuż przez długim weekendem. - Informacja o nim już do nas dotarła, ale oficjalnie zaleceń z Zarządu Krajowego jeszcze dziś nie mamy - mówiła nam wczoraj Anna Małysz, rzecznik poznańskiego RZGW, w którego gestii leżą jeziora w okolicach Szczecinka. - Gdy tylko je otrzymamy, od razu podejmiemy stosowne działania.

- To kolejny pomysł, choć wydaje mi się, że poprzedni (zasada "no kill" - red.) był lepszy, ale oprotestował go Instytut Rybactwa Śródlądowego - mówi Mariusz Getka, szczecinecki pasjonat wędkarstwa. - Już nie wiem jak to komentować, bo wakacje już praktycznie się zaczęły i znam wielu ludzi, którzy zrezygnowali z przyjazdu do nas, bo nie mają po co przyjeżdżać. Pomijam fakt, że zakaz miałby być warunkowy do końca sierpnia. A co później? Jezioro Wierzchowo jest typowym akwenem okoniowo-szczupakowym, a najlepszy sezon na te ryby to wrzesień i październik, wtedy też przyjeżdża sporo wędkarskich turystów, o naszych nie wspominając.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!