Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Rynku w Koszalinie śmierdzi, że aż nos urywa. Mieszkańcy skarżą się, że nikt nie dba o czystość

Marzena Sutryk
Zagospodarowanie rynku kosztowało około 17 milionów złotych.
Zagospodarowanie rynku kosztowało około 17 milionów złotych. Radek Kolesnik
Mieszkańcy skarżą się, że nikt nie dba o czystość na placu przed ratuszem w Koszalinie.

- Cieszy nas, że w końcu na placu w centrum jest miejsce, gdzie można spokojnie usiąść, są nowe ławki, fontanna, jest naprawdę przyjemnie. Jest jednak poważny problem - na placu śmierdzi psimi odchodami. To jest nie do wytrzymania. Dlaczego firma sprzątająca nie zrobi z tym porządku? - pyta słusznie jedna z naszych Czytelniczek.

- Ten smród, to psie odchody, które trafiają do koszy na psie kupy, które są porozstawiane na Rynku pomiędzy ławkami. Kosze nagrzewają się na słońcu, a odchody śmierdzą tak intensywnie, że nie da się wysiedzieć na ławkach. Ktoś zapomniał o tym, że kosze trzeba czyścić i myć - komentuje kolejny oburzony Czytelnik, który napisał do naszej redakcji.

- Dlaczego nikt nie posprząta psiego g (…)? - napisał ktoś dosadnie. - Każe się ludziom sprzątać po psach, ale nikt nie zadba, by sprzątano kosze!
Do tego zestawu krytycznych uwag dochodzą jeszcze skargi na brudne płytki, którymi jest wyłożony Rynek Staromiejski.
- Tu z kolei pełno gołębich odchodów - zauważają mieszkańcy. - Miasto wydało wiele milionów złotych na zagospodarowanie Rynku, a teraz nie ma pieniędzy na sprzątanie.

W ratuszu zapewniono nas, że w pierwszej kolejności zostaną posprzątane i umyte pojemniki na psie kupy, które stoją przy ławkach na Rynku Staromiejskim.
Jeszcze w piątek zabrano się za robotę. I - jak nas poinformowano - kontrola czystości pojemników ma być bardziej skrupulatna niż miało to miejsce dotychczas.
- Będziemy pilnować, aby było to wykonywane regularnie - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. -Jeżeli chodzi o ławki, to są one myte z gołębich odchodów każdego ranka. I tu muszę powiedzieć, że od kilku dni pilnujemy też tego w parku, gdzie stanęły jakiś czas temu nowe ławki. W każdym z tych miejsc pracują wyznaczone osoby, skierowane tam przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

- Natomiast jeżeli chodzi o czystość płyt na Rynku Staromiejskim, to problem w tym, że gołębie przylatujące na plac, stale je zanieczyszczają. Stąd - po raz kolejny - nasz apel do mieszkańców, aby nie dokarmiali gołębi, bo to w efekcie doprowadza do tego, że Rynek jest brudny - mówi Robert Grabowski.
- Mycie całego placu to jednorazowo wydatek 12 tysięcy złotych. Taka usługa została już zamówiona i zostanie przeprowadzona w najbliższym czasie. Ale trzeba mieć świadomość, że jeżeli spacerowicze nadal będą dokarmiać ptactwo, to plac regularnie będzie przez nie brudzony - dodaje rzecznik koszalińskiego ratusza.

Jednorazowy koszt mycia całej płyty Rynku Staromiejskiego to 12 tys. złotych

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!