Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagła depresja policjanta. Rozprawa o fałszywe składanie zeznań przez funkcjonariuszy odroczona

Cezary Sołowij, [email protected]
Fot. Archiwum
Nie udało się w piątek odczytać aktu oskarżenia przeciwko policjantom, którzy mieli składać fałszywe zeznania. Sąd przerwał rozprawę, bo jeden z funkcjonariuszy ma depresję. Kolejna odsłona tej sprawy w sierpniu.

Przed Sądem Rejonowym w Białogardzie miało stanąć dwóch policjantów. Marek C. nadal pracuje w Komendzie Powiatowej Policji w Białogardzie. Natomiast Piotr T. na kilka tygodni przed rozprawą zaczął chorować na depresję. Obrońca przekazał wczoraj sędzi kopię skierowania do szpitala. - Jaki jest stan pana zdrowia? - próbowała ustalić sędzia. - Jestem roztrzęsiony - opisywał oskarżony.

Proces policjantów ma związek z inną sprawą karną, którą w 2008 roku zajmował się Sąd Okręgowy w Koszalinie. Dotyczyła ona śmiertelnego pobicia Kazimierza W. W czasie śledztwa i podczas procesu policjanci opisywali interwencję w mieszkaniu ofiary (zostali wezwani przez zaniepokojonych sąsiadów, gdy zjawili się na miejscu Kazimierz W. był ciężko pobity, zmarł po kilku tygodniach). I wtedy koszalińscy sędziowie dostrzegli rażącą różnicę w opisie reakcji policji na prośbę o pomoc. Marek C. i Piotr T., patrolujący wówczas miasto, twierdzili, że zareagowali natychmiast. Natomiast zeznania innych świadków świadczyły, że mijali się z prawdą.

- Nie wiemy z jakiego powodu składali fałszywe zeznania, bo w czasie śledztwa policjanci odmówili wyjaśnień - stwierdził Grzegorz Klimowicz, zastępca Prokuratury Rejonowej w Koszalinie, która prowadziła dochodzenie.

Policjantom grozi do trzech lat więzienia. Fakt, że nie zareagowali na wezwanie o pomoc nie wzbudził zastrzeżeń u ich przełożonych.

Władze policji uznały, że nie ma potrzeby wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, bo w niepodjęciu interwencji nie dopatrzono się niczego złego.

Białogardzki sąd zadecydował o przerwaniu rozprawy i skierowaniu chorującego policjanta na badania psychiatryczne. Biegli będą musieli ustalić stan poczytalności oskarżonego w chwili popełnienia czynu.

- Dowiemy się również, czy aktualny stan zdrowia oskarżonego pozwala mu brać udział w rozprawie - wyjaśniła sędzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!