Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejsze psy w Mielnie [zobacz zdjęcia]

(asia)
W niedzielę koszaliński oddział Związku Kynkologicznego już po raz trzeci zaprosił do Hali Sportowej w Mielnie miłośników psów i hodowców nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Tym razem na drugą Królewską Wystawę Psów Rasowych. Odwiedzający mogli zobaczyć ponad czterysta psów, które reprezentowały 122 rasy i jednocześnie wszystkie 10 grup według podziału Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI). - Kiedyś na wystawy jeździłam po to, by poznać poszczególne rasy, porozmawiać z hodowcami i wybrać psa dla siebie. To poważna decyzja, decyzja na kilkanaście lat, więc musiałam być jej pewna - powiedziała nam Sylwia Krynicka, która ze swoją dwuletnią suczką Ebolą przyjechała do Mielna aż spod Warszawy. - Wybrałam rasę staffordshire bull terrier. To mały pies, wesoły, żywotny, nie złości się. Dużo "gada", uwielbia się bawić i potrzebuje bliskości człowieka. Jest też łatwo go ułożyć. Bierzemy udział w wystawach, bo w przyszłości chciałabym założyć hodowlę. Dlaczego wystawy są dla hodowców tak ważne? - Po pierwsze sędziowie oceniają, czy nasz pies odpowiada swojej rasie pod względem wyglądu, a po drugie dla celów hodowlanych - odpowiada Andrzej Madejek ze Związku Kynologicznego, komisarz wystawy. - Suka musi mieć trzy oceny od różnych sędziów z trzech wystaw, w tym jednej międzynarodowej, by mogła być zarejestrowana jako hodowlana. Niektóre rasy musza przejść jeszcze testy psychiczne - tłumaczy. Nieco inaczej jest z psami - reproduktorami. Im więcej tytułów przed imieniem, tym większa szansa, że inny hodowca dla swojej suki wybierze tego właśnie championa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!