Koszalin czeka prawdziwa rewolucja w pomocy ubogim. Już w najbliższą Wigilię, 24 grudnia, koszaliński Dom Miłosierdzia Bożego uroczyście otworzy jadłodajnię dla potrzebujących, jakiej w mieście, a prawdopodobnie także w całym regionie, dotąd nie było.
Przy wigilijnych stołach będzie mogło bowiem zasiąść aż 250 osób! Jadłodajnia będzie ogólnodostępna, czyli każdy będzie mógł tutaj przyjść (dosłownie z ulicy), jeśli tylko tego będzie potrzebował. Jak zapewniają w DMB, nikt nie będzie od nikogo żądał żadnych zaświadczeń, dokumentów czy skierowań. I rzecz najważniejsza: tu nie chodzi tylko o to, aby nakarmić głodnych.
- Oczywiście, zaspokojenie tej podstawowej potrzeby to rzecz najważniejsza - mówi ks. Radosław Siwiński, prezes stowarzyszenia, które zarządza Domem Miłosierdzia Bożego. - Ale nie mniej ważne jest, aby ci, którzy będą z naszej stołówki korzystać, jedli w takich warunkach, które w żaden sposób nie naruszą ich godności. Dlatego staramy się, aby jej wystrój przypominał przyzwoitą restaurację i żeby nasze spotkanie nie kończyło się tylko na jedzeniu.
Ks. Siwiński podkreśla, że ma to być miejsce, w którym będzie można także porozmawiać z ludźmi w potrzebie: - Chcemy, aby każdy, kto tutaj trafi, poczuł się jak w domu.
Wigilijny posiłek ma zapoczątkować całoroczną działalność jadłodajni Domu Miłosierdzia Bożego.
Największa w mieście stołówka, ale i punkt pomocy prawnej i medycznej oraz ambolatorium 24 h - te i inne inicjatywy na dniach ruszają w Koszalinie.
To właśnie takie działania mają wpisać się w naszej diecezji w Rok Miłosierdzia, który kilka dni temu ogłosił papież Franciszek.
Szczególna rola w tym programie przypadnie koszalińskiemu Domowi Miłosierdzia (ten mieści się w charakterystycznym starym budynku z czerwonej cegły stojącym przy al. Monte Cassino). To tutaj - 24 grudnia - otworzona zostanie stołówka (czytaj na stronie 1), a kilka dni wcześniej - 20 grudnia - ma ruszyć punkt pomocy prawnej, psychologicznej, lekarskiej i przeciw sektom. - Zostanie on zlokalizowany w kilku pokojach w jednym ze skrzydeł budynku - tłumaczy ks. Radosław Siwiński, kierujący całym domem. - Przez kilka godzin dziennie będą tutaj dyżurować prawnicy, lekarze i psycholodzy, udzielając bezpłatnej pomocy - dodaje duchowny.
W innym miejscu w Koszalinie - w Centrum Pomocy Rodzinie - w ramach inicjatywy diecezjalnego Caritas zostanie z kolei uruchomione „Ambulatorium 24 h”, czyli pokój wraz z opieką na doraźną pomoc dla kobiet i dzieci zagrożonych przemocą fizyczną bądź psychiczną. Wkrótce zaś ma ruszyć jeszcze inny projekt pn. „55 + Jesteśmy razem” dla osób samotnych, zagrożonych bezrobociem, wykluczeniem, które ukończyły już 55. rok życia. Zarząd Budynków Mieszkalnych przeznaczy na ten cel jeden lokal. Caritas chce tam umieszczać osoby, które z różnych powodów, np. zbyt niskich zarobków, braku pracy, samotności, nie mogą same się utrzymać. Powstanie też świetlica dzienna dla seniorów przy diecezjalnym centrum Caritas, ruszyć ma także projekt pomocy ludziom starszym w ich domach.
- Są takie sytuacje, takie dramaty, że bez miłosierdzia duża część ludzi zostanie ze swoją biedą - przypomina biskup pomocniczy Krzysztof Zadarko.
Follow https://twitter.com/gk24_plDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?