Już po raz drugi kołobrzescy policjanci postanowili zrobić niespodziankę wychowankom białogardzkiego domu dziecka. - Zbiórka zaczęła się ósmego grudnia - powiedziała nam jedna z koordynatorek akcji, Julia Bertman. - Przez ten czas na komendę docierali zarówno dorośli, jak i dzieci. Rodzice zaglądali z maluchami, które zdecydowały się podzielić swoimi zabawkami z rówieśnikami. Dostawaliśmy odzież, obuwie, nawet łyżwy.
Do zbiórki wciągnięto również hurtownie. Nie wszyscy odpowiedzieli na apel o wsparcie akcji, ale też nie obyło się i bez sytuacji wzruszających. - Jak wtedy, gdy przyszedł pan, który oznajmił, że nie stać go na prezent dla dzieci, przynosi więc dwa kilogramy jabłek - wspominała J. Bertman. Rok temu pomysł na zbiórkę rzuciła starsza posterunkowa Monika Strąpoć-Małecka. W tym roku w akcji przeszkodziła jej choroba. Z pomocą J. Bertman pośpieszyła więc st. posterunkowa Anna Hein.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?