Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela w Piotrkowie należała do Młynów Stoisław Koszalin

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Orlen Superliga Kobiet/MKS Piotrcovia
Trzynasta kolejka Orlen Superligi Kobiet była szczęśliwa dla piłkarek ręcznych Młynów Stoisław Koszalin. W niedzielę w Piotrkowie Trybunalskim odniosły czwarte zwycięstwo w sezonie, zarazem pierwsze w 2024 roku.

Po przegranych w słabym stylu z MKS Urbis Gniezno i znacznie lepszym z liderującym KGHM Zagłębiem Lubin, podopieczne Krzysztofa Przybylskiego otworzyły konto punktowe w nowym roku na parkiecie w Piotrkowie Trybunalskim. Przy okazji zrewanżowały się rywalkom za domową porażkę 24:27 w 1. rundzie. Zdobyte 3 punkty pozwoliły naszemu zespołowi na złapanie kontaktu ze środkiem tabeli i oddalenie się od drużyn zamykających tabelę.

Początek niedzielnego meczu był dość nerwowy. Jako pierwsze emocje opanowały koszalinianki i w 4. min - po golach Aleksandry Zaleśny i Kristiny Kubisovej wyszły na prowadzenie 2:0. Za chwilę było 4:1, gdy trafiać zaczęła Anna Mączka. Dobra passa Młynów trwała w kolejnych minutach. Wymieniona trójka do 11. min podwoiła swój dorobek, a na tablicy było 8:3. Do 18. min trzy kolejne trafienia dołożyła Mączka (2 z karnych), na najwyższą w tej części przewagę 6 goli (12:6).

Dopiero przy tym wyniku do odrabiania strat zabrały się piotrkowianki. W 27. min - po 4 karnych z rzędu! - doszły na 3 gole (12:15). Taka różnica utrzymała się do końca pierwszej połowy.

Drugą rozpoczęły dwa trafienia miejscowych (34. - 16:17). W 38. min Mączka pomyliła się z karnego, a do remisu 19:19 doprowadziła Tatjna Trbovic. Rozpędzona Piotrcovia objęła wkrótce pierwsze prowadzenie, po siódemce Karoliny Mokrzkiej (41. - 21:20). Jakby mało było problemów, w 42. min czerwoną kartkę za faul zobaczyła Mączka, a rywalki podwyższyły za chwilę na 23:21.

Koszaliński zespół pokazał w tym momencie charakter. Bez swojej liderki błyskawicznie odrobił straty, zdobywając 3 gole z rzędu. Piotrcovia jeszcze wyrównała na 24:24 (46.), ale końcówka meczu stała pod znakiem dominacji Młynów. W kolejnych minutach nasz zespół wykorzystywał bezlitośnie błędy rywalek i powiększał przewagę. Na listę strzelczyń wpisała się nawet bramkarka Natalia Filończuk, trafiając w 50. min na 28:25! Skutecznie grał też duet "Uzi" Zaleśny - Gabriela Haric. W końcówce Młyny dobiły Piotrcovią serię 3:0, na najwyższą różnicę w meczu7 goli.

- Dzisiaj dziewczyny super powalczyły zarówno w obronie jak i w ataku pozycyjnym, bo grały mądrze i rozważnie. Była walka o każdą piłkę. Zdarzyło się kilka błędów ale myślę, że i tak można się dziś zachwycać naszą grą - powiedział trener Przybylski. - Na początku drugiej połowy ciągle graliśmy w osłabieniu i to nam nie pomagało, ale i tak sobie radziliśmy. Cały zespół zasługuje na słowa uznania, a 3 punkty bardzo nas cieszą i dają pewien oddech.

Piotrcovia Piotrków Tryb. - Młyny Stoisław Koszalin 28:35 (14:17)

Piotrcovia: Suliga, Sarnecka - Gadzina 3, Świerczek 3, Raduszko 2, Królikowska, Grobelna 5, Mokrzka 5, Sobecka, Szczepanek, Trbović 3, Waga 7.

Młyny: Filończuk 1, Iwanycja - Męczykowska 2, Urbaniak 3, Mączka 8, Zaleśny 5, Haric 3, Choromańska, Szynkaruk, Rycharska 4, Kubisova 2, Nowicka, Szajek, Polańska 7.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera