Wabi się fart, bo cudem uszedł z życiem. Pierwszy właściciel porzucił go na pastwę losu. Potrącił go samochód. Konał na poboczu z połamanymi łapami i pękniętą miednicą. Na szczęście zlitowała się nad nim jakaś kobieta i przywiozła do lecznicy przy ul. Franciszkańskiej w Koszalinie. Tu lekarze za darmo rozpoczęli leczenie.
Fart zdrowieje w bardzo szybkim tempie. Jest wesołym, bardzo łagodnym, trochę gapowatym, ale ogromnie oddanym kundelkiem w typie owczarka. Niestety, prawdopodobne jest, że do końca życia będzie kulał.
Był już w trzech domach. Niestety, nieodpowiedzialni opiekunowie za każdym razem rezygnowali z niepełnosprawnego przyjaciela.
Czy raz jeszcze zwierzakowi się poszczęści i znajdzie prawdziwy dom i kochających opiekunów? Jeśli chcesz przygarnąć psa, bądź uzyskać więcej informacji, zadzwoń pod nr 0 783 297 878.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?