Nowa, krajowa "szóstka" za 5 lat

Kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku ogłaszała przetarg na koncepcję programową dla odcinka S6 między Słupskiem a Lęborkiem, oddział dyrekcji w Szczecinie był już na etapie wyboru wykonawcy. Nic dziwnego, że zachodniopomorską częścią S6 pojedziemy szybciej niż trasą łączącą Słupsk z Trójmiastem.

Jak zapewnia Tadeusz Rajkiewicz, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie, w przyszłym miesiącu zostaną podpisane umowy na zaprojektowanie i wybudowanie sześciu odcinków S6. Chodzi o fragmenty trasy od Goleniowa do przyszłej obwodnicy Koszalina i Sianowa, która ma kosztować ponad 2,2 miliarda złotych. Natomiast umowa budowy samej obwodnicy ma być parafowana dwa miesiące później. Zgodnie z przyjętym harmonogramem ma być gotowa do września 2018 roku. Sześć miesięcy później pojedziemy dwupasmówką aż do Goleniowa.

Dłużej, bo do 2020 roku przyjdzie poczekać na realizację odcinka z Sianowa do obwodnicy Słupska. Również ten fragment drogi ekspresowej S6 realizować ma oddział w Szczecinie.
Gdańsk zajmie się 50-kilometrowym odcinkiem Słupsk - Lębork, który czeka na opracowanie koncepcji programowej. Podobnie 61-kilometrowy fragment z Lęborka do obwodnicy metropolitalnej Trójmiasta (również część przyszłej ekspresówki S6). Całość trasy ma kosztować 6,7 miliarda złotych i powstanie do 2020 roku. Ekspresowa "szóstka" będzie największą inwestycją drogową na Pomorzu, ale niejedyną. W przyjętym przez rząd programie budowy dróg jest też bardzo ważna arteria, czyli S11, która połączy Śląsk ze Szczecinkiem, Koszalinem i Kołobrzegiem. - Za co gratuluję Koszalinowi - skwitował na konferencji Jan Czechowicz, właściciel firmy Plasmet, podkreślając, że to zasługa włodarzy miasta. - Ważny węzeł łączący obie drogi znajdzie się tam, a nie w Słupsku. Inwestorzy pojadą zatem tam.

Więcej czytaj także we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego".