Sam zainteresowany twierdzi, że odwołanie go z Powiatowej Rady Zatrudnienia to wstęp do tego.
Radę Zatrudnienia tworzy 15 samorządowców, przedstawicieli związków zawodowych, pracodawców i izby rolniczej. Rada ma szerokie kompetencje - opiniuje m.in. plan wydatków na walkę z bezrobociem i wyraża zgodę na odwołanie szefa pośredniaka. Po ostatnich wyborach szeptało się, że dyrektor PUP Tadeusz Bobryk straci stanowisko, na które rekomendował go Sojusz Lewicy Demokratycznej. W tych wyborach lewica w powiecie szczecineckim poniosła dotkliwą porażkę (tylko jeden radny) i straciła władzę w starostwie. Rządzi teraz koalicja Porozumienia Samorządowego starosty Krzysztofa Lisa wraz z Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym.
Niedawno starosta odwołał dyrektora Bobryka z PRZ. - Chciał w ten sposób naprawić popełniony wcześniej błąd - wyjaśnia Katarzyna Oleś, szefowa wydziału promocji w starostwie. - Starosta odwołuje dyrektora urzędu pracy po uzyskaniu zgody rady zatrudnienia i zasiadanie w niej szefa pośredniaka stwarza sytuację, iż on sam musi wyrazić zgodę na swoje odwołanie. To dość dyplomatyczna odpowiedź, bo nie wynika z niej, czy starosta zamierza T. Bobrykowi zupełnie podziękować za pracę.
- Z moich informacji wynika, że tak - twierdzi jednak T. Bobryk. - I co ciekawe, nie naciskają na to wcale nowi koalicjanci w starostwie. Odwołanie dyrektora PUP może jednak nie być wcale łatwe, bo musi się na to zgodzić 2/3 składu rady zatrudnienia, czyli 10 z 15 jej członków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?