Zdarzenie to miało miejsce na początku sierpnia. Późnym wieczorem dyżurny świdwińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie od jednej z mieszkanek kamienicy. Przerażona kobieta poinformowała, że z mieszkania sąsiada wydobywa się dym. Według wiedzy zgłaszającej właścicielka lokalu miała wyjechać do pracy za granicę ale wewnątrz mógł być jej mąż i ich małe dziecko.
Mundurowi wraz ze strażakami natychmiast udali się na miejsce. Działanie tych służb było błyskawiczne, gdyż liczyła się każda sekunda. W mieszkaniu mogli być bowiem ludzie, którzy znajdowali się w poważnym niebezpieczeństwie. Podczas akcji ratownicy zastali śpiącego mężczyznę i jego 3,5 letnia córeczkę. Szczęśliwie obojgu nic się nie stało mimo, że mieszkanie było całkowicie zadymione. Jak się później okazało mężczyzna pozostawił garnek na kuchni i zasnął. Jego beztroska była wynikiem stanu w jakim się znajdował, podczas badania trzeźwości mężczyzna wydmuchał 2 promile.
Został już przesłuchany w tej sprawie. Teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich przeprowadzi postępowanie sprawdzające czy rodzice prawidłowo zajmują się dzieckiem i czy nieodpowiedzialne zachowanie ojca 3- latki nie naraziło ją na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?