Najpierw była msza święta w intencji strażaków odprawiona przez proboszcza Jerzego Lubińskiego, a potem wielki przemarsz przez wioskę, spod kościoła do budynku remizy. Korowód prowadziła oczywiście ustrońska Strażacka Orkiestra Dęta Morka rozgrzewająca uczestników parady skocznymi marszami.
Na placu przed remizą nie obyło się bez oficjalnych wystąpień, m.in. wiceprezesa Zarządu oddziału Wojewódzkiego OSP, Krzysztofa Zająca, szefa kołobrzeskich strażaków zawodowych, komendanta Jerzego Bartnika, czy wójta gminy Ustronie Morskie Jerzego Kołakowskiego, który obiecał dalej wspierać strażaków ochotników. W świętowaniu strażakom z Ustronia Morskiego towarzyszyli koledzy z dwóch pozostałych gminnych OSP, z Rusowa i Kukini oraz strażacy z zaprzyjaźnionych z Ustroniem Morskim gmin niemieckich.
Najważniejszym punktem programu było wręczenie na ręce prezesa OSP Ustronie Morskie, Stefana Jagiełowicza, pięknego sztandaru. Ufundowali go sami mieszkańcy gminy. Zbiórką pieniędzy zajął się komitet honorowy. W jego imieniu długą listę sponsorów sztandaru odczytał Wiesław Kopiela. Gdy nadszedł moment poświęcenia, ks. Jerzy Lubiński powiedział: - Niech ten sztandar jednoczy naszych strażaków w pracy i służbie dla braci. Życzę wam byście jak najrzadziej z tej remizy wyjeżdżali.
OSP w Ustroniu Morskim powstała w 1946 roku. Jubileusz świętował jeden z jej pierwszych strażaków Kazimierz Rybka: - Dziwię się, że teraz straż ma nawet orkiestrę, o której my nawet nie marzyliśmy - powiedział z uznaniem. - My mieliśmy jeden połamany samochód z demobilu i to wszystko. O mundurach strażackich też nie było co marzyć. Życzę wam zdrowia i powodzenia!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?