Okolicznościowe monety: Bobolice mają boboliczaki, a Szczecinek wartki

Władysław Fijałkowski ze Szczecinka zaprojektował z kolei szczecineckiego wartka.

(fot. Fot. Rajmund Wełnic )

Boboliczaki (ta nazwa została ostatecznie przyjęta zamiast proponowanych wcześniej chocieli - od nazwy rzeki płynącej przez gminę) będą sprzedawane przez ratusz w Bobolicach od 16 kwietnia. Formalnie to bon towarowy, którego przyjęcie np. w sklepach będzie całkowicie dobrowolne, ale będzie miał kształt monety. Remitent, czyli bobolicki magistrat, wprowadzi do obiegu w dwóch wersjach - 4 boboliczaki z mosiądzu i 70 boboliczaków ze srebra, którymi zostaną uhonorowane osoby zasłużone dla miasta i gminy. Dukaty lokalne wybije Mennica Polska.

Boboliczaki zaprojektował Władysław Wierzbowiecki. Na rewersie widnieje bobolicki kościół, na awersie autor umieścił Panteon Pamięci II wojny światowej z cmentarza w Bobolicach. Władze miasta liczą, że boboliczaki przyjmą się nie tyle jako lokalna waluta, ale będą miłą pamiątką i atrakcją kolekcjonerską.

Dodajmy, że swój pieniądz lokalny będzie miał w tym roku także Szczecinek. Miasto, które obchodzi 700-lecie istnienia, zleci wybicie kilkunastu tysięcy wartków (nazwa upamiętnia założyciela Szczecinka księcia Warcisława IV).

GK24 znajdziesz także na