Jak już informowaliśmy, bal zorganizowało Porozumienie Samorządowe. - Chcemy, aby ta impreza na stałe wpisała się w kalendarz i abyśmy co roku pomagali choć jednemu dziecku - mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis, szef PS. Dodajmy, że stowarzyszenie ma już na koncie kilka charytatywnych siatkarskich turniejów i balów.
Kwota jest imponująca, pochodzi głównie z wejściówek i licytacji podczas balu.
- Chcemy ją przeznaczyć głównie na wyjazdy rehabilitacyjne dla synka - mówi Iwona Pluto, mama Oskara. Chłopiec ma dziś 6 lat i zmaga się z wieloma schorzeniami. Zaraz po urodzeniu niczym nie różnił się od innych dzieci.
- Zaniepokoiło nas to, że mając 2 miesiące nie podnosił jeszcze główki - pani Iwona Pluto była pełna złych przeczuć, bo jej starszy syn Konrad - dziś ma 11 lat - okazał się chory. Podejrzenia niestety się sprawdziły: Oskarek nie rozwijał się prawidłowo, do dziś jest niepełnosprawny ruchowo i intelektualnie, ma poważną wadę wzorku, prawie nie mówi.
- Jesteśmy w trakcie badań genetycznych - rodzice podejrzewają, że schorzenia mają podłoże dziedziczne. Mimo to każdego dnia walczą o to, aby ich dzieci funkcjonowały w miarę normalnie. Konrad chodzi do ośrodka szkolno-wychowawczego, Oskar do przedszkola Miś, gdzie są grupy integracyjne. Codzienna, żmudna praca, zajęcia z terapeutami, logopedą oraz rehabilitacja - także w domu - dają efekty, choć pewnie chłopy nigdy nie będą w pełni samodzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?