Prokuratura Rejonowa w Słupsku oskarżyła 45-letniego Jacka B. o znęcanie się nad chorą na raka 19-letnią córką. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Słupsku w lipcu tego roku. W czasie śledztwa Jacek B. był tymczasowo aresztowany. Wyszedł na wolność, gdy akta trafiły do sądu.
Prokuratura oskarża Jacka B. o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobą nieporadną ze względu na jej stan oraz naruszenie czynności narządów ciała córki poniżej siedmiu dni.
Według zarzutu, do czynów dochodziło od 2016 roku do 18 kwietnia tego roku. Jacek B. przyznał jedynie, że czasami źle się do córki odnosił. Zaprzeczył innym zarzutom.
Roksana od trzech lat chorowała na nowotwór mózgu. Od listopada ubiegłego roku dziewczyna była już leżąca i nie mówiła. W kwietniu trafiła do szpitala. Pogotowie wezwano po tym, gdy ojciec w nocy miał ją szarpać, a w jamie ustnej Roksany pojawiła się krew.
Zmarła na początku maja w Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Słupsku. Biegły stwierdził, że śmierć była skutkiem choroby, a nie przestępstwa. Jednak, według śledztwa, drobne ślady na ciele mogły być skutkiem działania ojca.
Czy tak było, wyjaśni proces. Sędzia Joanna Hetnarowicz -Sikora wyłączyła jawność rozprawy na wniosek Lecha Budnika z Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Uzasadniła ten fakt tym, że jawny proces mógłby naruszyć interes matki i siostry Roksany.
Jawne będzie tylko ogłoszenie wyroku.
Na rozprawę stawił się oskarżony Jacek B. oraz jego konkubina, matka Roksany - Beata K.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?