MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ostre starcie w Bornem Sulinowie

(r)
Resztki wyborczych reklam burmistrza Bornego Józefa Tomczaka, nie tylko z powodu tych incydentów kampania w leśnym miasteczku była bardzo ostra.
Resztki wyborczych reklam burmistrza Bornego Józefa Tomczaka, nie tylko z powodu tych incydentów kampania w leśnym miasteczku była bardzo ostra. Rajmund Wełnic
Pełna spięć walka o fotel burmistrza Bornego Sulinowa zakończona, pierwszych nieoficjalnych wyników można się spodziewać około godz. 21.

Końcówka kampanii wyborczej w Bornem była bardzo nerwowa, w nocy z soboty na niedzielę ktoś pozrywał banery reklamowe burmistrza Józefa Tomczaka, a w jednej z rozgłośni radiowych nad ranem nadano jego spot reklamowy.
To była jedna z "krwawszych" kampanii w naszym regionie, oboj kandydaci nie szczędzili sobie razów. Pierwsza tura była bardzo wyrównana, Józef Tomczak, obecny burmistrz przegrał w niej minimalnie i do końca - dosłownie - walczono o każdy głos. Szczecinecka policja sprawdzi w jaki sposób radio wyemitowało w niedzielny poranek sport reklamowy walczącego o reelekcję burmistrza Bornego Sulinowa. Reklamówkę usłyszał w niedzielę rano policjant kończący służbę w borneńskim komisariacie. - Kandydat mówił o tym czego dokonał i co zamierza zrobić w najbliższej kadencji - dyżurny szczecineckiej komendy policji Wojciech Pick opisuje spot burmistrza. Promowania kandydatów w czasie ciszy wyborczej od północy w piątek do zakończenia głosowania w niedzielę zakazuje ordynacja wyborcza. Policjanci próbowali dostać się do rozgłośni i zabezpieczyć taśmy z programem, ale nikogo nie zastali. Program prawdopodobnie był emitowany z taśmy. - W poniedziałek ustalimy jaka była teść nagrania i jak doszło do jego wyemitowania - mówi W. Pick.
Animozji nie wyciszyła nawet żałoba narodowa po katastrofie w kopalni "Halemba". W Bornem mieszka blisko tysiąc Ślązaków, w tym wielu byłych górników, który z dala od kopalń mocno przeżywali tragedię. Z tego powodu Renata Pietkiewicz-Chmyłkowska, zwycięska po I turze kandydatka, odwołała w czwartek spotkanie w wyborcami. - Było zbyt późno, aby zawiadomić o tym ludzi - mówi Dariusz Czerniawski ze sztabu wyborczego. - Zamiast debaty, kandydatka odczytała krótkie oświadczenie, uczczono minutą ciszy pamięć poległych i spotkanie zakończono.
Burmistrz Tomczak piątkowe spotkania w wyborcami nie odwołał. Nieznani sprawcy zerwali za to w nocy z soboty na niedzielę dwa wielkie banery reklamowe z wizerunkiem burmistrza, które stały w centralnych punktach miasta. Oberwano także jego plakaty, którymi była oblepiona furgonetka przy alei Niepodległości. - Jeszcze tego nie widziałem, ale to skandal - oburzał się J. Tomczak. Sam jednak nie jest bez winy, bo przyczepa z reklamą - podparta jedynie pustakiem - stanęła w poprzek parkingu blokując kilka miejsc postojowych. - To wina ludzi z mojego sztabu, bardzo za to przepraszam - tłumaczył się burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński