- Spokojnie, to na razie woda. Ostrzegamy w ten sposób urzędników, że jesteśmy zdesperowani, nie poddamy się i będziemy protestować do skutku. Ale 20 marca zaostrzamy nasz protest. Wtedy nie będzie już wody, tylko gnojowica i obornik - zapowiedzieli protestujący rolnicy Michał Szcześniak i Patryk Turowski.
W piątek rolnicy blokowali wjazd do koszalińskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego, na parkingu ustawili potężne ciągniki rolnicze, na środku stanęła wspomniana cysterna. Protestujący tłumaczyli, że żaden z ich wniosków i postulatów nie został jeszcze rozpatrzony, tymczasem protestują już od miesiąca. I będą nadal protestować. - Nie odpuścimy, jesteśmy zdeterminowani, by przepisy zostały zmienione tak, by został unormowany przepływ towarów z Ukrainy, a unijny program Zielony Ład zniesiony. Nieważne kto go wymyślił, kto jest jego twórcą, ważne, że dobija rolnictwo i musi zniknąć - zgodnie mówili rolnicy.
W piątek byli przed delegaturą, po południu wrócili na węzeł trasy S11 przy ul. Szczecińskiej. I tam będą go blokować aż do skutku. - Powiem więcej, prawdopodobnie po 20 marca zaostrzymy protest i po prostu zablokujemy całe miasto na wszystkich wjazdach. Nie mamy już wyjścia. Inaczej stracimy nasze gospodarstwa - zapowiedzieli nasi rozmówcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?