Po raz drugi w ciągu pięciu dni Akademiczki pokonały zespół z Tczewa.
Po zwycięstwie 27:22 w meczu 1/8 finału Pucharu Polski, Akademiczki w ligowym starciu wygrały jeszcze wyżej, bo 30:23 (15:14).
Ligowy mecz AZS - Sambor przypominał środowe starcie tych drużyn w ramach Pucharu Polski. W obydwu tych spotkaniach zespół z Tczewa do przerwy walczył jak równy z równym z wyżej notowanymi koszaliniankami. W drugich połowach zaznaczała się wyraźna przewaga Akademiczek, które zwyciężały bez większych problemów.
Podobnie jak w środę, w AZS nie zagrała Joanna Chmiel, odczuwająca skutki urazu odniesionego w meczu z MKS Selgros Lublin.
- Przegraliśmy z przeciwnikiem, który okazał się bardziej dojrzałym i zgranym zespołem. W drugiej połowie mieliśmy bardzo słabą skuteczność rzutową, szczególnie z drugiej linii - powiedział trener gości Bartłomiej Pepliński.
- Cieszy wygrana i 2 punkty, bo w tabeli zrobiło się bardzo ciasno. Muszę pogratulować zespołowi tego zwycięstwa. Wyróżniłbym Sarę Garović i Beatę Kowalczyk - podsumował Edward Jankowski z AZS.
Energa AZS Koszalin - Aussie Sambor Tczew 30:23 (15:14)
AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Kalska 7, Kobyłecka 4, Muchocka 2, Załoga 3, Błaszczyk 2, Garović 6, Manoila, Matuszczyk 6.
Sambor: Wiercioch, Kordunowska-Lupa - Pasternak 5, Mazur, Belter 4, Nowicka, Strzałkowska 2, Olszowa 4, Bilenia 1, Skonieczna 2, Tomczyk 4, Krajewska 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!