PiS przegłosowuje nowelizację ustawy o TK, opozycja opuszcza salę [wideo]

- To klasyczny zamach na Trybunał Konstytucyjny. W 1998 r. Aleksander Łukaszenka własnymi dekretami skracał kadencję sędziów TK. Próbujecie zastosować ten sam model – mówił do posłów PiS-u Robert Kropiwnicki z PO. Kropiwnicki zaznaczył, że projekt PiS powstał w ciągu 48 godzin. - Poprzednią ustawę dyskutowaliśmy dwa lata - mówił. Podkreślił, że projekt wpłynął przedwczoraj, wczoraj komisja sejmowa rozpatrywała go „bez poprawek i odrzuciła wniosek o sporządzenie opinii konstytucjonalistów”. - Po raz pierwszy chyba w tak ważnym projekcie nie wypowiedziało się Biuro Analiz Sejmowych. Jest tylko wola większości - powiedział polityk.

PiS, przy pomocy klubu Kukiza, uchwalił projekt ustawy 268 głosami. Posłowie PO, PSL i Nowoczesnej w geście protestu opuścili salę obrad.

Posłowie PiS-u chcieli ponownego wyboru następców pięciorga sędziów TK, którzy zostali wybrani pod koniec poprzedniej kadencji. Ich wybór nastąpił na mocy ustawy uchwalonej dwa dni po przegranych przez Bronisława Komorowskiego wyborach prezydenckich. Posłowie PO i PSL przegłosowali wtedy m.in. skrócenie kadencji pięciu członków Trybunału Konstytucyjnego.

Wybrani dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi sędziowie do dziś nie złożyli ślubowania. Przyjęcia ślubowania odmówił prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z prawem, sędzia TK, który nie złoży ślubowania w terminie 30 dni od wyboru automatycznie przestaje być członkiem Trybunału.

- Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wynika z niekonstytucyjności poprzednich przepisów oraz nieważnego wyboru pięciu sędziów w październiku - argumentował poseł Stanisław Piotrowicz z PiS. Przypomniał, że jego partia protestowała już wtedy gdy ustawa była uchwalana. - To była próba zawłaszczenia TK i naruszenie demokracji -powiedział Piotrowicz. - My po prostu wracamy do status quo, powodując, że te złamanie przez Platformę reguł związanych z wyborem TK zostanie odwrócone – tłumaczył natomiast Zbigniew Ziobro, nowy minister sprawiedliwości.

Stanisław Tyszka z ugrupowania Kukiz'15 podkreślił, że ma nadzieję, że dzięki zmianom w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym przestanie on być „głównym hamulcowym zasadniczych zmian ustrojowych w Polsce”, a Eugeniusz Kłopotek z PSL zadeklarował, że jego klub nie poprze przygotowanych przez PiS zmian w ustawie o TK mimo że z częścią propozycji jego klub mógłby się zgodzić.