Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS w Szczecinku wreszcie na walizkach

Rajmund Wełnic, [email protected]
Plac manewrowy PKS jest niemal w centrum miasta i aż się prosi, aby zamiast ciężarówek i przyczep stanęły tu domy.
Plac manewrowy PKS jest niemal w centrum miasta i aż się prosi, aby zamiast ciężarówek i przyczep stanęły tu domy. Fot. Rajmund Wełnic
Po przejęciu PKS przez starostwo sąsiedzi bazy firmy dopytują się, kiedy skończą się uciążliwości z nią związane. Stacja paliw ma zniknąć stąd już wkrótce, a niedługo potem także ciężarówki.

Problem hałasu i spalin, jakie wydzielają pojazdy parkujące na placu manewrowym PKS między ulicami Mestwina, Matejki, 28 Lutego i Klasztorną jest znany od lat. Są tu warsztaty, stacja paliw, a nawet myjnia "pod chmurką". Wokół bazy PKS stoją zarówno bloki mieszkalne, jaki i domki jednorodzinne, a wszyscy od dawna wiedzą, że z tego powodu lokalizacja firmy jest wyjątkowo nietrafiona.

- Najgorzej jest z ciężarówkami, co ciekawe, to wcale nie autobusy PKS, tylko prywatnych przewoźników, którzy wynajmują tam parking - mówi jeden z mieszkańców. - Tirowcy zjeżdżają do bazy od godziny 21 do 23, a ruszają w trasę rano, ale już od 5-6 grzeją silniki.

Hałas o tej nocnej niemal porze w cichej dzielnicy Szczecinka jest nie do wytrzymania, a rześkie ranne powietrze miesza się ze smrodem spalin.
- Do warkotu silników dochodzą nawoływania kierowców, a po każdym przejeździe ciężarówek trzęsą się domy - mówi nasz rozmówca, który chce nawet zorganizować komitet protestacyjny. - Chcemy, aby zmuszono PKS do wyprowadzenia z parkingu transportu towarowego.

Czytelnik nie kryje przy tym, że nadzieję na szybkie załatwienie problemu wiąże ze zmianami właścicielskimi. Od niedawna bowiem PKS nie jest firmą państwową, ale należy do powiatu szczecineckiego.

- Oczywiście sprawę znam, właśnie zapoznaję członków zarządu powiatu z bazą w Szczecinku - mówi starosta Krzysztof Lis, były szef rady nadzorczej PKS. Jego zdaniem docelowe rozwiązanie sprawy, czyli wyprowadzka PKS w inne miejsce, to kwestia najbliższych 2-3 lat. - Myślę jednak, że w przeciągu kilku miesięcy uda nam się wydzielić część placu manewrowego bez szkody dla firmy, aby stworzyć coś w rodzaju strefy ochronnej od domów - mówi Krzysztof Lis.

Po podziale geodezyjnym tereny w tym pasie byłyby sprzedane pod domki jednorodzinne (takie zapisy od dawna zresztą są w planie zagospodarowania przestrzennego). - Pieniądze ze sprzedaży byłyby przeznaczone na potrzeby PKS - zastrzega starosta.

W perspektywie kilku lat planuje się także połączenie PKS ze Komunikacją Miejską. Wtedy część bazy mogłaby być przeniesiona do siedziby KM na ulicę Cieślaka (powiększoną o teren obecnego PGK), a być może zupełnie nowa baza powstałaby w specjalnej strefie ekonomicznej.

- Na dziś mogę powiedzieć, że już wkrótce zniknie uciążliwość w postaci stacji paliw PKS na ulicy 28 Lutego - zapowiada Krzysztof Lis. - Autobusy PKS będą się tankować w stacji Komunikacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!