Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan postawienia pomnika kardynała Ignacego Jeża [sonda]

Piotr Polechoński
Tak wygląda wstępny projekt pomnika kardynała Ignacego Jeża, pierwszego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Ma się on jednak jeszcze zmienić, między innymi na obliczu biskupa zagości uśmiech. Nie wiadomo też, jaka będzie jego ostateczna wysokość. Każdy, kto chce wskazać miejsce, gdzie pomnik kardynała Jeża powinien stanąć to możesz to zrobić za pośrednictwem tradycyjnej poczty (adres: Stowarzyszenia im. Księdza Kardynała Ignacego Jeża, ul. Piłsudskiego 33, 75-501 Koszalin) lub maila (sekretariat@stowarzyszeniekardynalajeza.pl).
Tak wygląda wstępny projekt pomnika kardynała Ignacego Jeża, pierwszego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Ma się on jednak jeszcze zmienić, między innymi na obliczu biskupa zagości uśmiech. Nie wiadomo też, jaka będzie jego ostateczna wysokość. Każdy, kto chce wskazać miejsce, gdzie pomnik kardynała Jeża powinien stanąć to możesz to zrobić za pośrednictwem tradycyjnej poczty (adres: Stowarzyszenia im. Księdza Kardynała Ignacego Jeża, ul. Piłsudskiego 33, 75-501 Koszalin) lub maila ([email protected]). Projekt: Romulad Wiśniewski
W październiku wmurowanie kamienia węgielnego, w przyszłym roku odsłonięcie - taki jest plan postawienia pomnika kardynała Ignacego Jeża.

Pomnik chce postawić Stowarzyszenia im. Księdza Kardynała Ignacego Jeża. Te powstało niedługo po śmierci duchownego (zmarł 16 października 2007 roku). - 31 lipca mija stulecie urodzin kardynała. Trudno więc o lepszy punkt wyjścia do tego, aby rozpocząć całą procedurę, której finałem będzie budowa pomnika - mówi Piotr Zientarski, przewodniczący stowarzyszania i senator PO. Plan jest taki, że do września stowarzyszenie uzyska zgodę od radnych miejskich na realizację inwestycji, a 16 października zostanie wmurowany kamień węgielny pod budowę pomnika. Jego odsłonięcie zostało zaplanowane na przyszłoroczną rocznicę urodzin kardynała.
Gotowy jest już projekt autorstwa artysty rzeźbiarza Romualda Wiśniewskiego (tego samego, który odpowiada za stojący na placu Zwycięstwa pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego). Sama postać kardynała ma wysokość 1,6 m i po części jest zatopiona w cokole. Nie wiadomo jeszcze, jaką ostatecznie wysokość będzie miała cała konstrukcja, bo wysokość cokołu to cały czas kwestia otwarta.

- To jest na razie wstępny projekt, który zaakceptowaliśmy. Na pewno kilka szczegółów ulegnie zmianie. Między innymi zmieniony zostanie wyraz twarzy kardynała Jeża. Pojawi się na niej uśmiech, bo przecież był znany jako "biskup uśmiechu" - dodaje Piotr Zientarski.

Jako wstępną lokalizację stowarzyszenie wskazało na pas zieleni znajdujący się vis a vis Prokuratury Rejonowej w Koszalinie, przy ulicy Zwycięstwa 107 (chodzi o ten budynek, w którym przed laty funkcjonował Młodzieżowy Dom Kultury). Ale na razie jest to tylko propozycja, bo swoje miejsce mogą zaproponować w głosowaniu sami koszalinianie (do 15 lipca) i jeżeli spełni ono wszystkie techniczno-prawne normy to zarząd stowarzyszenia je zaakceptuje. - Oczywiście, dużo zależy też od tego, ile osób weźmie udział w naszym głosowaniu i czy wśród zgłoszonych lokalizacji znajdzie się taka, która okaże się dominująca - podkreśla nasz rozmówca. Tłumaczy też, dlaczego wybrano takie miejsce, a nie inne i dlaczego zrezygnowano z okolic katedry, wydawałoby się najbardziej naturalnego miejsca dla postawienia takiego pomnika. - Po pierwsze dlatego, że w tym rejonie jest już kilka pomników, a po drugie działalność kardynała miała nie tylko charakter religijny, ale znacznie szerszy, społeczny. Dlatego to miejsce, które wytypowaliśmy wydaje nam się najlepsze. Chyba, że koszalinianie zdecydują o innej lokalizacji - mówi Piotr Zientarski (patrz podpis pod zdjęcie).

Koszt pomnika ma zamknąć się kwotą 80 tysięcy złotych. Stowarzyszenie nie planuje publicznej zbiórki, całą potrzebną kwotę jego członkowie - ponad 30 osób - zamierza zgromadzić w ramach własnych możliwości. - Każdy z nas opodatkuje się dobrowolnie na konkretną kwotę - zapowiada senator PO. Jednocześnie odrzuca pojawiające się zarzuty, że to jedna partia zawłaszczyła działalność stowarzyszenia, bo wśród jego członków dużo jest przedstawicieli PO. - Przynależność partyjna nie była żadnym kluczem według którego przyjmowaliśmy członków. Kryterium było inne, chodziło o identyfikację ze spuścizną tak niezwykłego człowieka, jakim był kardynał Jeż. Są wśród nas samorządowcy, przedsiębiorcy, działacze środowisk katolickich. Ja sam dobrze znałem kardynała, w czasach PRL-u byłem jego doradcą prawnym i pełnomocnikiem. Zarzut, że przy okazji budowy pomnika zbijam kapitał polityczny jest niepoważny - zapewnia senator.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!