Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma przed PiS-em, JKM wychodzi z cienia. Politycy komentują

Rajmund Wełnic
Głosowanie w lokalu wyborczym na osiedlu Zachód.
Głosowanie w lokalu wyborczym na osiedlu Zachód. Rajmund Wełnic
Mizerna frekwencja, zwycięstwo Platformy Obywatelskiej przed Prawem i Sprawiedliwością - tak zapamiętamy trzecie już wybory do europarlamentu w powiecie szczecineckim.

Z ponad 62 tysięcy mieszkańców powiatu szczecineckiego uprawnionych do głosowania w wyborach wzięło udział nieco ponad 11,5 tysiąca, a więc tylko 18,62 procent. Zwycięska PO otrzymała 34,84 procent ważnych głosów, a drugie PiS 28,75 procent. Na podium wdarł się jeszcze Sojusz Lewicy Demokratycznej (14,3 proc.). Nowa Prawica uzyskała poparcie 9,25 procent wyborców. Dość nieoczekiwanie w samym powiecie tuż pod progiem wyborczym znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe (4,94 proc.). Pozostałe ugrupowania zanotowały bardzo mizerne wyniki.

A jak głosowano w poszczególnych miastach i gminach? W Szczecinku wybory do Parlamentu Europejskiego wygrywa Platforma Obywatelska przed Prawem i Sprawiedliwością. Powyżej średniej krajowej jest wynik Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikkego.

Frekwencja w niedzielnych wyborach w Szczecinku nie powala (23,17 proc.), ale jest zbliżona do średniej ogólnopolskiej. Do urn pofatygowało się zaledwie 7 482 osoby na ponad 32 tysiące uprawnionych. 36,92 procent - a więc powyżej wyniku krajowego - głosów zgarnęła PO. PiS zbliżył się w Szczecinku do granicy 30 procent (29,65). Prawie 14 procent poparcia przypadło kandydatom Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a Nowa Prawica zbliżyła się do blisko 10 procent (9,46). Skład partyjnej czołówki jest więc zbliżony do wyników w całej Polsce, tradycyjnie już w samym Szczecinku poniżej progu wyborczego jest Polskie Stronnictwo Ludowe (niespełna 3 procent).

W gminie wiejskiej Szczecinek frekwencja była słabiutka (11,42 proc.). Tu wygrał PiS (30,67 proc.) przed PO (26,36 proc.), a na trzecim miejscu była partia Korwina-Mikkego (12,67 proc.). SLD skusiło 11,3 procent wyborców, a PSL 7,22 procent.

W Grzmiącej głosowało nieco ponad 13 procent uprawnionych. Także tu górą był PiS (30,95 proc.) przed Platformą (28,77 proc.). SLD zebrał ponad 16 procent głosów, a NP niespełna 7. PSL miał niezły wynik - ponad 10 procent.
W gminie Borne Sulinowo frekwencja zbliżyła się do 17 procent. Wygrała PO (ponad 35 proc.) przed PiS (24,45 proc.). Uderza dobry wynik SLD - ponad 18 procent. Partia JKM zdobyła poparcie prawie 8 procent wyborców.

W gminie Biały Bór do urn poszło 16,6 procent uprawnionych. 35,82 procent z nich poparło PO, a 23,63 procent PiS. Następne trzy partie były blisko siebie SLD (11,74 proc.), NP. (9,6 proc.) i zawsze tu silny PSL (9,45 proc.).
W gminie Barwice frekwencja to tylko 11,5 procent. Tu wygrywa PiS (28,11 proc.) przed PO (26,7 proc.) i… PSL (15,8 proc). Nieco dalej jest SLD (15,5 proc.). Próg wyborczy przekracza jeszcze Nowa Prawica (7,12 proc.).

Jak podział głosów komentują szczecineccy politycy? - Wynik mógłby być lepszy, zwłaszcza krajowy, bo przekroczono psychologiczną barierę m, gdyż PiS minimalnie, ale wygrał po raz pierwszy od dawna z PO - mówi burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas z PO.

- Nie ma jednak powodów do darcia szat w Szczecinku, bo tu wyraźnie wygraliśmy, choć zadowolony byłbym z wyniku ponad 40 procent. Analizując wyniki głosowania w poszczególnych okręgach widać, że mniejsze poparcie mamy w dzielnicach południowo-wschodnich narażonych na uciążliwości Kronospanu. Widać, że ludzie zaczynają utożsamiać je z Platformą, bo jest oczywiście nieporozumieniem. Swoje zrobiła także indoktrynacja opozycji, która o tym wciąż mieszkańców przekonuje. Burmistrz mówi, że wyniki eurowyborów zostaną dokładnie przeanalizowane i przed jesiennymi wyborami samorządowymi będą wyciągnięte wnioski.

- To głosowanie to pewien probierz popularności w poszczególnych miastach - uważa Jerzy Hardie-Douglas zastrzegając jednak, że daleko idących wniosków nie można wysnuwać, chociażby z powodu niskiej frekwencji.

- Sądzę, że te wybory pokazały, że jesienią jest ogromna szansa, aby ugrupowania prawicowe zanotowały w Szczecinku lepszy wynik niż w poprzednich wyborach samorządowych - mówi radny Roman Matuszak, lider opozycyjnej Wspólnoty Samorządowej i sympatyk PiS.

Dodaje, że rozkład sympatii politycznych mieszkańców Szczecinka w wyborach do europarlamentu go nie zaskoczył, bo tego mniej więcej się spodziewał. Choć przy osiągnięciu Nowej Prawicy nasz rozmówca na chwilę zamilkł z wrażenia. Przypomnijmy, że od niemal roku Wspólnota, Kongres Nowej Prawicy i Terra tworzą koalicję Razem dla Szczecinka, która ma powalczyć władzę w ratuszu. Roman Matuszak dodaje, że ostatnie wybory pokazały, że warto iść tą drogą. - Nie dziwi mnie także różnica w poparciu dla PO w dzielnicach zachodnich a południowo-wschodnich Szczecinka - mówi. - To bez wątpienia efekt działalności Terry.

Zadowolenia nie kryje Mariusz Ratajczak, szef szczecineckiego KNP i jedyny lokalny kandydat w tych wyborach: - Prawie 10 procent w Szczecinku i 12 w gminie wiejskiej pokazuje, że opcja eurosceptyczna jest w naszym społeczeństwie obecna i jest silna, cała Europa skręca zresztą w prawo - mówi. - Oczywiście dziękujemy wszystkim, którzy na nas głosowali. Pokazuje to także, że kierunek, jaki wybraliśmy tworząc koalicję Razem dla Szczecinka jest dobry. Czeka nas jednak jeszcze dużo pracy, aby to poparcie zwiększyć. Na lokalnym podwórku chcielibyśmy wyprzedzić jeszcze SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!