Jak już informowaliśmy, pod naporem wiatru na ulicy Winnicznej runęła latarnia. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał, uszkodzony za to został zaparkowany obok samochód. - Ta latarnia nie należała do miasta, tylko do spółki Energa Oświetlenie – mówi Anna Mista, dyrektorka wydziału komunalnego w szczecineckim ratuszu. – Już im to zgłosiliśmy, obiecali, że przejrzą wszystkie lampy i słupy, którymi się opiekują i wymienią, co trzeba.
Nasza rozmówczyni dodaje, że akurat w tym wypadku trudno było zauważyć korozję, bo słup przerdzewiał poniżej poziomu gruntu. – To latarnie starego typu, wkopywane w ziemię – Anna Mista wyjaśnia, że obecnie przykręca się je do postumentu. A co z miejskimi lampami? – Konserwujemy je i wymieniamy na bieżąco – mówi szefowa wydziału. – Właśnie rozpisaliśmy przetarg na dwa lata konserwacji oświetlenia ulicznego, a do miasta należy w Szczecinku ponad 1.800 słupów.
Doliczmy do tego 1.400 opraw z 1.066 słupami Energi Oświetlenia i zapewne przynajmniej kilkaset latarni prywatnych, głównie na terenie sklepów i w zakładach pracy. Swoje lampy mają także spółdzielnie mieszkaniowe – w Szczecinku jest więc zapewne grubo ponad 4 tysiące słupów, a więc jest co sprawdzać.
Popularne na gk24:
- Egzamin gimnazjalny 2016 - Historia, WOS, język polski, matematyka - ODPOWIEDZI, ARKUSZE, TESTY
- Mieszkaniec Kołobrzegu: - Od lutego nie żyję. Oto akt zgonu
- Muzeum pokazało w albumie Koszalin jak po zarazie: bez ludzi
- Zapowiada się nam kolejny rekordowy sezon w Kołobrzegu
- Co Ty wiesz o Koszalinie? - quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?