Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po upadku latarni w Szczecinku

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Latarnia spadła na zaparkowany po drugiej stronie samochód.
Latarnia spadła na zaparkowany po drugiej stronie samochód. Rajmund Wełnic
Po tym, jak skorodowana latarnia upadła na ulicę w Szczecinku, sprawdzamy, kto odpowiada za stan oświetlenia ulicznego w mieście.

Jak już informowaliśmy, pod naporem wiatru na ulicy Winnicznej runęła latarnia. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał, uszkodzony za to został zaparkowany obok samochód. - Ta latarnia nie należała do miasta, tylko do spółki Energa Oświetlenie – mówi Anna Mista, dyrektorka wydziału komunalnego w szczecineckim ratuszu. – Już im to zgłosiliśmy, obiecali, że przejrzą wszystkie lampy i słupy, którymi się opiekują i wymienią, co trzeba.

Nasza rozmówczyni dodaje, że akurat w tym wypadku trudno było zauważyć korozję, bo słup przerdzewiał poniżej poziomu gruntu. – To latarnie starego typu, wkopywane w ziemię – Anna Mista wyjaśnia, że obecnie przykręca się je do postumentu. A co z miejskimi lampami? – Konserwujemy je i wymieniamy na bieżąco – mówi szefowa wydziału. – Właśnie rozpisaliśmy przetarg na dwa lata konserwacji oświetlenia ulicznego, a do miasta należy w Szczecinku ponad 1.800 słupów.

Doliczmy do tego 1.400 opraw z 1.066 słupami Energi Oświetlenia i zapewne przynajmniej kilkaset latarni prywatnych, głównie na terenie sklepów i w zakładach pracy. Swoje lampy mają także spółdzielnie mieszkaniowe – w Szczecinku jest więc zapewne grubo ponad 4 tysiące słupów, a więc jest co sprawdzać.

Lampa upadła na jezdnie, uszkadzając samochód.

O krok od tragedii w Szczecinku. Lampa runęła na ulicę [zdjęcia]

Drzewo oparło się o budynek.

Koszalin: drzewo runęło na dom [zdjęcia]

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!