Strażnicy gminni z Dygowa zostali zaalarmowani o małym psiaku, najwyraźniej porzuconym w okolicy wioski Stramniczka. Błąkał się tam ok. tygodnia. - Wyraźnie czuł uraz do ludzi, obawiał się ich - mówi szef SG w Dygowie Tomasz Biełooki. - Nie ma wątpliwości, że musiał zostać tutaj porzucony. Stopniowo piesek zdobył zaufanie jednej z mieszkanek Stramniczki, która pomogła nam tym samym w złapaniu zwierzaka.
Jak mówią strażnicy, piesek wygląda jak miniaturka wilczka. Jeszcze niechętnie chodzi na smyczy, ale odbudowa zaufania do ludzi postępuje w szybkim tempie. - Maluch garnie się do pieszczot i głaskania.
Osoby chętne do adopcji prosimy o kontakt ze Strażą Gminną w Dygowie - tel. 664 458 870.