Pościg i groźny wypadek na ul. Zakopiańskiej w Malborku. 16-letniego kierowcę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR

Do wypadku na ul. Zakopiańskiej w Malborku doszło około godz. 20. Samochód osobowy jechał od strony miasta w kierunku Osiedla Południe. Tuż za skrzyżowaniem z al. Sprzymierzonych i ul. Jagiellońską kierowca stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w dwa auta zaparkowane na chodniku oraz w słup energetyczny.

Był to finał policyjnego pościgu, który rozpoczął się na al. Rodła. Tam patrol zauważył samochód, który nienaturalnie wolno jechał lewym pasem jezdni. Kiedy policjanci dali sygnały do zatrzymania, kierowca przyśpieszył i zaczął uciekać przed radiowozem.

- W trakcie pościgu funkcjonariusze cały czas dawali kierującemu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się. Ten nie reagował i kontynuował ucieczkę, popełniając szereg wykroczeń i stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Zakopiańskiej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonową latarnię oraz dwa zaparkowane samochody – relacjonuje st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

To policjanci, którzy gonili osobówkę, wyciągnęli z samochodu młodego kierowcę i przystąpili do udzielania pierwszej pomocy.

Ten poszkodowany był nieprzytomny i miał trudności z oddychaniem. Po dojeździe na miejsce nasi ratownicy z JRG Malbork przejęli go w celu kontynuowania kwalifikowanej pierwszej pomocy, następnie przekazali zespołowi ratownictwa medycznego - mówi nam dyżurny operacyjny stanowiska kierowania KP PSP Malbork.

CZYTAJ TEŻ: 4 osoby ranne na skrzyżowaniu al. Rodła i ul. Mickiewicza w Malborku

Obrażenia chłopaka były na tyle poważne, że załoga ZRM postanowiła wezwać Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śmigłowiec lądował na polu przy ulicy Zakopiańskiej, by po przygotowaniu pacjenta do lotu zabrać go do szpitala w Gdańsku. Drugi z poszkodowanych, pasażer, odniósł lżejsze obrażenia, z auta wydostał się o własnych siłach. Na dalsze badania został zabrany przez pogotowie ratunkowe.

Malborska policja informuje, że za kierownicą auta siedział 16-latek, który prowadził pomimo braku uprawnień. Pasażer ma 17 lat.

- Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 17-latka. Okazało się, że pasażer był pod wpływem alkoholu - dodaje st. asp. Sylwia Kowalewska. - Policjanci na miejscu zdarzenia wykonali oględziny, przesłuchali świadków, technik kryminalistyki wykonał dokumentację fotograficzną i zabezpieczył ślady. Teraz śledczy, na podstawie zebranego materiału dowodowego, szczegółowo będą  wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

Po wypadku potrzebna była interwencja pogotowia energetyczne, bo w wyniku uderzenia auta w słup uszkodzona została sieć elektryczna. Zgasły uliczne latarnie na Zakopiańskiej i pobliskich ulicach, prądu nie było też w okolicznych domach. Energetycy przywrócili dopływ energii elektrycznej. Natomiast około godz. 22 ulica Zakopiańska w rejonie wypadku była już przejedna dla samochodów.