- Sugerowanie, że utrzymuję intymne kontakty z moim wieloletnim przyjacielem księdzem Ireneuszem to bezczelność, kłamstwo i nikczemność. Posłanka PiS ze Słupska zapowiada proces cywilny i już zapewnia, że odszkodowanie przeznaczy na cele charytatywne.
Dziennik "Fakt" już drugi dzień z rzędu opisuje rzekomo gorącą noc, jaką Jolanta Szczypińska spędziła w Warszawie z mężczyzną. Ukazała się seria zdjęć, na których widać m.in. jak posłanka pozuje z różą w ustach, mężczyzna robi jaskółkę, razem kupują wino i znikają w poselskim hotelu.
Dziś pojawiła się nowa informacja. Brunet, z którym tak dobrze się bawiła posłanka to ksiądz Ireneusz z parafii w Dygowie pod Kołobrzegiem. Parafianie są zaskoczeni, bo ksiądz miał jechać do Warszawy na poświęcenie dzwonu. Nawet na pogrzeb, który miał odprawić, wysłał innego księdza w zastępstwie.
Jolanta Szczypińska jest oburzona, że wtargnięto w jej życie prywatne. - Mam prawo mieć przyjaciół, a budowanie historii romansu to bajka, ale i skandal, bo ucierpi niewinny człowiek - powiedziała nam posłanka.
Już napisała oświadczenie, w którym zapowiada, że sprawa znajdzie finał w sądzie.
Oświadczenie posłanki Jolanty Szczypińskiej w związku z publikacją artykułów w "Fakcie"
"W nawiązaniu do publikacji artykułów prasowych zamieszczonych w gazecie "FAKT" pt. " Wirujący seks Szczypińskiej" z dnia 11 września br. oraz "Posłanko Szczypińska - to przecież ksiądz" z dnia 12 września br., w których sugeruje się utrzymywanie przeze mnie związków intymnych z moim wieloletnim przyjacielem księdzem Ireneuszem oświadczam, że jest to zwykłe kłamstwo, bezczelność i nikczemność.
Moje relacje nigdy nie wykroczyły poza charakter kontaktów przyjacielskich a swoim zachowaniem nigdy nie dałam pretekstu by opisywać je w taki sposób w jaki to uczyniła gazeta "FAKT".
Mam prawo do przyjaźni i przyjaciół. Powinnością mediów jest opisywanie PRAWDY a nie manipulowanie opinią publiczną. Wymienione wyżej artykuły mają na celu wywołanie skandalu obyczajowego i spowodować zgorszenie opinii publicznej. W tych artykułach zostało naruszone moje dobre imię jako posła na Sejm RP oraz moja godność.
W przypadku niesprostowania informacji informuję, że składam do sądu pozew o ochronę mojego dobrego imienia i moich dóbr osobistych.
Jednocześnie w przypadku odmowy zamieszczenia sprostowania przez redakcje lub wyjaśnienia, które nastąpiłoby w porozumieniu ze mną, bądź tez zawarcia ugody informuje, że kieruję sprawę na drogę sądową w trybie pilnym.
Nadmieniam, że będę się domagała odszkodowania od redaktora naczelnego oraz autora tekstu w procesie cywilnym, które to odszkodowanie przeznaczę na cele charytatywne. Informuje również, że składam pozew o zniesławienie mojej osoby przez redaktora naczelnego" Faktu" oraz autorów tekstów procesie karnym."
Jolanta Szczypińska - poseł na Sejm RP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?