Śledczy poinformowali,, że na terenie budowy od niedzieli (09.02) nie przebywali robotnicy. Zasilanie budynku było odcięte, nie było również żadnych źródeł ogrzewania, które mogły wywołać pożar. Straty sięgają miliona dolarów. Policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o podłożenie ognia. Podawał się on za strażaka. Według policji, był on widziany w miejscu innego pożaru, co stawia go w kręgu osób podejrzanych o spowodowanie podpalenia budynku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?